gosiaczkowo
Ja robiłem kiedyś coś takiego, że zasypiałem w opasce na oczy, a we śnie stwierdzałem że to dziwne, bo przecież jak mogę widzieć skoro mam zasłonięte oczy i kapałem się że śnię.Skiper napisał: Kuba12 napisał:
Zauważyłem też że jak późno pójdziesz spać nie będziesz miał LD
Eee? czemu? Wcale nie
Nie wiem. Wogóle jak późno ide spać nie mogę mieć LD
Może po prostu jesteś zbytnio zmęczony i tracisz świadomość odpływając w sen nieświadomy. Albo miałeś pecha:P
Raczej to pierwsze bo ja spię po max 6.30h
Póki śnisz, zawsze masz szansę na LD'ka, a nie możesz spać nie śniąc, tak więc próbuj dalej.
Tyle że jak śpię dłużej to zawsze pamietam wszystkie sny.
Jak krócej to w ogóle.
Może powinienem wstać jeszcze wcześniej. Bo zawsze budzę się leże 5 minut i zbieram się do szkoły, a moje jedyne myśli to ku*wa nie chce mi się wstawać
Musisz się trochę bardziej zmotywowac przed zaśnięciem, poświecic trochę więcej czasu po przebudzeniu. Przede wszystkim chęci, bo co z tego, że zapamiętasz sen skoro rano wolisz sobie trochę dłużej poleżec zamiast skupic się, przypomniec sobie szczegóły ze snu i spisac je na papier.
Poświęc trochę czasu za dnia, przed zasnięciem na przypomnienie sobie minionych snów które wcześniej zapisaleś w dzienniku. Pracuj nad tym, musisz wiedziec ze co noc miewasz po kilka snów, i nie wątpic. Wszystko przyjdzie z czasem, wyrób sobie nawyk spisywania snów do dziennika, potraktuj to jako przyjemnosc a nie jako "pracę domową" . W końcu pomoże ci w osiąganiu LD które są niezwykle przyjemne (tak słyszałem D)
Kuba12 napisał: Tyle że jak śpię dłużej to zawsze pamietam wszystkie sny.
Jak krócej to w ogóle.
Może powinienem wstać jeszcze wcześniej. Bo zawsze budzę się leże 5 minut i zbieram się do szkoły, a moje jedyne myśli to ku*wa nie chce mi się wstawać
Mam pewne wyjasnienie tej sprawy;
Powiedzmy masz normalny dzien idziesz spac 23 wstajesz 6, czyli generalnie taki normalny tryb snu. Organizm ma czas na głeboki sen, i dobrze z niego korzysta. Sen jest głeboki, fazy rem niezbyt długie czyli trudniej go zapamiętać, nie budzisz się zbyt często, nie odzyskujesz swiadomosci pomiędzy fazami.
Natomiast spisz powiedzmy w weekend od 23 do 11, około 7-8 jesteś już wyspany, sen się robi coraz bardziej płytki, fazy rem są długie. Czesto sie przebudzasz, przewracasz na drugi bok, spisz dalej, odzyskujesz swiadomosc miedzy fazami, moze nawet zastanowisz sie nad snem. Pozniej gdy wstajesz przypominasz sobie sny które mialeś rano ( byc moze nie jestes tego swiadom ze to sny poranne) i wydaje Ci sie ze lepiej pamietasz sny generalnie z minionej nocy przez to ze dłuzej spałeś.
To tylko taka moja teoria którą wysnułem z autopsji.
Tak. Raczej to.
We ferie wszystko było ładnie bo spałem do 11 a jak wstaje o 6.30 to nic z tego
Jak widać, w pierwszych cyklach przeważają fale Delta [kolor czerwony]. W tym czasie organizm się regeneruje i odpoczywa. Jeśli więc nie spałeś długo, np. więcej niż dobę, to po zaśnięciu rozpocznie się sen wyrównawczy, w którym fazy 3 i 4 wyprą fazę REM i nic ci się nie będzie śniło.
źródło: http://ldmasta.w.interia.pl/Teoria/Fazy.html#Rem
Disadac napisał:
Jak widać, w pierwszych cyklach przeważają fale Delta [kolor czerwony]. W tym czasie organizm się regeneruje i odpoczywa. Jeśli więc nie spałeś długo, np. więcej niż dobę, to po zaśnięciu rozpocznie się sen wyrównawczy, w którym fazy 3 i 4 wyprą fazę REM i nic ci się nie będzie śniło.
źródło: http://ldmasta.w.interia.pl/Teoria/Fazy.html#Rem
E chyba blad "Jeśli więc nie spałeś długo, np. więcej niż dobę, ", bo jesli spanie mniej niz dobe to krotko to dla mnie nowosc
A co do tego przedmiotu, to na pewno sprobuje
Nie chodzi tutaj o spanie dłużej niż dobę, a o "niespanie" przez dłużej niż dobę (wiem trochę pokręcone ). Zwykle człowiek kładzie się spać o tej samej porze a załóżmy wieczorem jest impreza, przeciąga się do rana, powrót do domu, i zaśnięcie koło południa.
Wiem, że nie jest to dokładnie to z czym boryka się Pba ale chciałem pokazać, że możliwe jest wyparcie snu i że myliłem się w paru moich wcześniejszych postach
No tak.
Czyli jeśli będę chodził spać o 23 i wstawał do szkoły o 6 to nie mam szansy na dobre LD.
Przy czym ja jeszcze nieraz się budzę w nocy, aby zapamiętać i zapisać sobie sen (lub LD) i żeby mieć następne i pamiętać o nim rano
Pba napisał: No tak.
Czyli jeśli będę chodził spać o 23 i wstawał do szkoły o 6 to nie mam szansy na dobre LD.
Przy czym ja jeszcze nieraz się budzę w nocy, aby zapamiętać i zapisać sobie sen (lub LD) i żeby mieć następne i pamiętać o nim rano
Nie koniecznie. To że śpisz po 6 godzin dziennie nie dyskwalifikuje cię w wywoływaniu LD, bo jak widzisz na powyższym schemacie podczas 6 godzin występuje 3 do 4 faz REM. Tak więc możesz wywołać do 4 LDków na noc. Jako, że kładziesz się spać późno w stosunku do pory o której wstajesz, więc nie masz problemu z zasypianiem. Możesz spróbować autosugestii przed zaśnięciem, bez konieczności budzenia się w środku snu. Przy WILD'zie może być ciężko z utrzymaniem świadomości ze względu na poziom zmęczenia ale nie szkodzi próbować.
Problem z wyparciem fazy REM cię nie dotyczy skoro kładziesz się schematycznie o 23, wstajesz o 6 rano, więc jesteś na nogach 17-18 godzin, a owe wyparcie występuje po ponad dobie.
Myślę, że problem z pamięcią do snów występuje z powodu nieodpowiedniego nastawienia tudzież zaniedbania. Popracuj trochę nad pamięcią i nie nastawiaj się negatywnie.