ďťż
gosiaczkowo
Owszem, we własnej osobie diabła nie zobaczymy, ale sama pokusa jest w pewien sposób manifestacją działalności sił nieczystych.
A co popełniania grzechów w Ld, to już własne sumienie człowieka powinno go poddać ocenie.

taka drobna uwaga- siła pokusy jest odwrotnie proporcjonalna do konsekwencji

Nikt Ci nigdy nie powinien poczytać za brak patriotyzmu niechęć do zabijania na wojnie.Źle napisałem w tym poście, że KK zachęca do patriotyzmu rozumianego jako zabijanie najeźdzcy-aczkolwiek nie postrzega jako grzechu zabicie przeciwnika w obronie ojczyzny, domu(ale to też oczywiście sprawa sumienia danego człowieka)

P.S: To o ateistach to moja prywatna, całkowicie subiektywna opinia-nie twierdzę, że nie mogę się mylić co do np. sensu życia- ja po prostu takiego sensu szukać długo nie musiałem



Robi się trochę offtop, bo to nie temat o tym jaki pogląd jest słuszny czy tam kto ma rację.
Wydaje mi się, że warto rozpatrywać temat w oparciu o nauki KK.

Z tego co rozumiem krystiansol to masz takie podejście, że świadomość we śnie może sprzyjać grzeszeniu. Mając nieograniczone możliwości możemy robić co chcemy, co niekoniecznie może być dla nas dobre i korzystne- np. zabijanie itp. Z punktu widzenia psychologicznego takie działania mają konsekwencje. Jednak z punktu widzenia KK nie wydaje mi się, żeby LD było zakazane. Nie ma mowy nic o tym, że LD jest złe, nikt w imieniu kościoła oficjalnie się na ten temat nie wypowiadał.

Jednym z najważniejszych założeń w kk jest to, że mamy wolną wolę. Wnioskuję więc, że sami możemy wybrać czy chcemy śnić świadomie czy nie. Każdy jest odpowiedzialny za siebie. Według mnie tu nie chodzi o świadome śnienie samo w sobie, a o działania w tym śnie, np. popełnianie grzechów. Jednak zauważ, że to w zależności od moralności człowieka postępuje on tak czy inaczej, popełniając grzechy czy robiąc dobre uczynki, zarówno na jawie, jak i we śnie. Więc można grzeszyć we śnie, ale można też robić dobre uczynki i rozwijać się. Więc według mnie istota problemu nie leży w samym zjawisku LD, a w ewentualnych działaniach.

Twoje podejście widzę jest takie, że lepiej unikać LD bo jest większa szansa, że popełnimy grzech. Według mnie nie chodzi o to, żeby uciekać od sytuacji życiowych bo można zgrzeszyć. To tak samo jak ktoś chciałbym zostać ministrantem i stwierdziłby że nie zostanie, bo przecież może zakosić księdzu siano z kolekty po mszy i lepiej nie "kusić losu". To wszystko zależy od osoby, a nie od zjawiska. Nie chodzi o to, żeby zostawać w domu bo jeszcze jakaś sytuacja sprowokuje nas do popełnienia grzechu, a raczej o to żeby w takich sytuacjach chcieć się znaleźć, stawić im czoło, żeby dobrze czynić, pomagać innym itp.

Podsumowując. Kościół katolicki nie twierdzi, że LD jest złe. Zjawisko to jest neutralne, to zależy od śniącego. Jest wolna wola, każdy jest odpowiedzialny za siebie i za swoje czyny. To, że we śnie mamy możliwości oznacza, że możemy robić rzeczy pożyteczne dla siebie jak i szkodliwe. To, że wolisz unikać sytuacji mogących sprowokować pewne działania, to tylko i wyłącznie Twoja opinia, a nie stanowisko kościoła katolickiego.

I trzymajmy się tematu.
dnia Śro 18:33, 08 Cze 2011, w całości zmieniany 2 razy
krystiansol napisał: Osoba, która wierzy w Boga, a nie oddaje Mu czci jest wyznawzcą deizmu- czyli że Bóg istnieje, ale nie jest w stanie ingerować w życie ludzi(gdyby wierzyła, że Bóg ma wpływ na życie, to już pomykałaby w każdą niedzielę do Kościoła)

Tak? A czy nie ma pośród chodzących do kościoła tych którzy modlą się dziennie 5 razy, we wszystkim widząc boga, nie ma tych co modlą się 2 razy i tych co modlą się raz na tydzien oraz takich co modla sie by coś wymodlić? Czy nie ma takich co chodzą co niedziele ale się nie modlą, czy nie ma takich co chodzą w większe święta, czy nie ma takich co są tylko na boże narodzenie i wielkanoc? Co daje Ci prawo stwierdzania czy ktoś już jest ateistą a kto nie? SAM JESTEŚ ATEISTĄ BO CO Z TEGO, ŻE CHODZISZ DO KOŚCIOŁA W NIEDZIELE I MODLISZ SIĘ DWA RAZY DZIENNIE SKORO NIE CHODZISZ DO KOŚCIOŁA CODZIENNIE I NIE MODLISZ SIĘ TEŻ PRZED KAŻDĄ NAUKĄ I POSIŁKIEM!!!!!

Każdy wierzący widzi w sobie wierzącego ja siebie też go widzę, chociaż chodzę rzadko do kościoła. Ale czy daje Ci to prawo mówić, że wierzącym nie jestem chociaż piszę jasno, ze tak jest?! Jesteś idiotą.

krystiansol napisał: Mi nie chodziło o negowanie istnienia Jezusa, lecz wierzenie w nigo jako Króla i Syna Bożego.

W czym twa wiara jest lepsza od wiary żydów którzy na zbawiciela wciąż czekają? Gdzie logika wiary według której wyznawcy innych religii mają przesrane? Co 8 mieszkaniec idzie do piekła? To jednak debilne nieco.

krystiansol napisał: A tak na serio, to ten przykład jest naprawdę głupi- kiedy ktoś przyjmuje święcenia, to wyraża tym również chęć życia tylko i wyłącznie dla Boga. Poza tym, ksiądz, jeżeli miałby żonę, nie byłby w stanie w odpowiedni sposób kierować wiernymi.

Przecież przez setki lat tak właśnie było więc co skłoniło człowieka by zaprzeczyć temu co głosił bóg i ogłosić, że kapłan nagle będzie sobie lepiej bez żony radził? "Nie byłby w stanie w odpowiedni sposób kierować wiernymi" Teraz się uśmiałem

krystiansol napisał: Powiedzmy sobie szczerze- gdyby KK nie szedł wogóle z duchem czasu, to zapewne nie przetrwał by do dzisiejszych czasów- poza tym, KK cały czas działa wg. przykazań Jezusa, a interpretuje je tak , aby były zrozumiałe dla zwykłego ,,zjadacza chleba".

Czyli lepiej niech ludzie sobie wymyślają i dodają swoje prawdy do tych które głosił jezus i niech to się jakoś trzyma kupy-dypy niż zniknie? To ja bym wolał by znikało gdybym miał być we wspólnocie niż sobie dopisywać rzeczy różne które głosił mój bóg w skórze człowieka.

krystiansol napisał: Co do narażenia na siły nieczyste- Niezwykłe moce zawsze narażają Cię na pokusy wykorzystania tej władzy, a to jest ulubiony moment sił nieczystych- przekonać Ciebie, że to nic złego, że nic się nie stanie, że to tylko wymysły przestarzałego Kościoła- Wiem o tym, bo czytałem
Pismo Święte, w którym jest napisane o wiedzy-władzy niecnie wykorzystywanej( być może skojarzy ci się choćby Zakazany Owoc, ale przykładów jest więcej)

To zwykłe zaprzeczenie natury ludzkiej a więc po co tworzyć człowiek a potem mu zakazywać tego do czego go stworzyła ewolucja, czyli proces tworzenia człowieka przez boga?

krystiansol napisał: Sens życia- ateista swoje, katolik swoje- niech ateiści się śmieją, ja będę jako katolik będę płakał gdy oni będą odchodzili na Sąd Ostateczny - Ale masz rację, to nie miejsce na takie dyskusje.

Czy to nie świadczy nieco o "głupocie" stwórcy? Bo czy nie powinien dać człowiekowi wyboru? Bo ma wybór obecnie wg. Ciebie "albo uwierzysz w jakieś przesłanki których nigdy nie będziesz mógł potwierdzić więc zdaj się na ślepy los bo może inna religia jest prawdziwą lub giń"

krystiansol napisał: Błąd- Katolicy idą na wojnę, gdy przychodzi bronić ojczyzny- KK jest jak najbardziej za patriotyzmem. A wierzący wcale nie muszą postradać wiary , w końcu wojna została wywołana przez człowieka- Bóg nie miał z tym nic wspólnego

Chyba wiesz, co arabowie mięli na tarczach, krzyżowcy na płaszczach, hitlerowcy na hełmach. polacy na szyjach?

krystiansol napisał: Małżeństwo mające tylko sens prawny nie ma żadnego głębszego sensu.
Jak dla Ciebie nie przeszkadza nie mające większego sensu pochodzenie od małpy, to myśl co chcesz- żyj i daj żyć innym- nie zamierzam na siłę nawracać, tylko odbić niesprawiedliwe oskarżenia wobec KK

A ja chcę tylko odbić niesprawiedliwe oskarżenia wobec buddyzmu

krystiansol napisał: Dusza- pierwiastek Boski w człowieku, pierwiastek który jest nieśmiertelny, dzięki któremu możemy decydować co zrobimy(świadomość)

Dziecko, które umiera też decyduje? Czy nielogiczne jest ponowne danie mu szansy?

Zgadzam się niemal w 100% z tym podsumowaniem moich wypowiedzi, oprócz tego, że nigdzie nie napisałem, że LD lepiej nie mieć- wg. mnie, tak jak napisałeś Ld MOŻE sprzyjać grzeszeniu, ale tak być nie musi.
Teraz mam nadzieję, że to będzie już mój ostatni spam...
Do Vilumiska- Twoja postawa najlepiej świadzczy o tym, czy jesteś wierzący czy nie- ,,Po owocach ich poznacie". Skoro tak krytykujesz KK to po co wogóle chodzisz do Kościoła? Przecież wg. twojej teorii Kościoł Katolicki jest tym, który
A) wymyśla bezsensowne zasady
B) żle odzczytuje pismo święte
C)Wg. Ciebie wciąż żyje krucjatami
Czy Kościół tak widziany przez Ciebie jest Kościołem Chrystusowym?
Co do księży- Oni postanowili żyć tylko i wyłącznie dla Jezusa- Jeżeli kiedykolwiek postanowisz zostać księdzem, wtedy to będzie twój problem. Bóg wcale nie mówił, ażeby Jego Wysłannicy posiadali żony.
Co do innych wierzeń- Tak jak w ostatnim chyba tomie Narnii- Aslan(Trójca Święta) uratował człowieka wierzącego w Kasza( można to zinterpretować jako np. Allacha czy Boga Izraelitów-czyli Boga nieobjawionego) przy końcu świata, ponieważ on postępował zgodnie z zasadami swojej wiary, które to nie kłóciły się zbytnio z zasadami wiary w Aslana. Bóg ma wiele Imion.
Teoretycznie rzecz biorąc Ateista nie chodzący do Kościoła, ale postępujący zgodnie z jego zasadami, a przy końcu życia przyznający się do wiary również prawdopodobnie trafiłby do Nieba( moim zdaniem, choć oczywiście decyzje Boga nie są pojęte dla nikogo). Być może wystarczyło tylko samo wyzanie przed śmiercią lub na Sądzie Ostatecznym wiary.
Co do dawania ,,drugiej szansy"- Bóg nie daje drugiej szansy- jak to jest napisane w Biblii , ,,nie znasz dnia ani godziny". Wygodne byłoby takie myślenie dla Ateisty- ,,a, przeżyję sobie to życie na uciechach, Bóg, jeżeli istnieje da mi jeszcze w swoim miłosierdziu parę żyć- zdążę się jeszcze namodlić".
Moim zdaniem osoba, która chodzi do Kościoła i chociaż słucha Słowa Bożego, samą swoją obecnością oddaje dla Boga cześć. Niech sobie chodzi tyle, ile chce do Kościoła- tylko tyle, że grzeszy jeżeli nie chodzi co najmniej raz w tygodniu, w niedzielę- takie jest stanowisko KK. Poza tym siła modlitwy nie zależy od jej ilośći, ale od jej JAKOŚCI.
Pisałem o wierze w Jezusa jako Pana, tylko i wyłącznie w kontekście róznić- katolicyzm- ateizm.
Nie zrozumiałem częsci twojego postu dotyczącego wojny- WG. Ciebie Bóg jest odpowiedzialny np. za Holocaust? W takim razie nie rozumiem, po co dalej w takiego Boga, który zabija niewinnych, przeprowadza na ludziach eksperymenty, dokonuje zamachów, wierzysz? Najwyraźniej tak naprawdę nie znasz Go. Człowiek rzadko chodzący do Kościoła nie jest w stanie poznać choć w części Boga. Nie twierdzę, że Sam Go dobrze znam, ale z całą pewnością mogę napisać, że mylisz się, jeżeli uważasz Go za okrutnego.

I uprzejmie proszę, abyś nie wyzywał mnie od debili- kiedy ludzie się wyzywają poziom dyskusji drastycznie spada.

Chyba czas zakończyć tą dysputę- Jeżeli jesteś osobą wierzącą, a jednocześnie masz tyle zastrzeżeń do dogmatów KK to idz do Kościoła i spytaj się o swoje wątpliwości księdza- nic na tym nie stracisz. Nie ma sensu robić dalej tutaj offtopu.

I jeszcze na temat świadomego śnienia- czytałem gdzieś kiedyś wypowiedź, jakoby parę świętych osób miało LD( chyba np. św. Franciszek, ale pewny nie jestem). Wg. tamtej wypowiedzi LD powinno być dostępne tylko dla wyjątkowych osób- ale od razu mówię, to nie moja opinia...



Vilumisiek napisał: Dziecko, które umiera też decyduje? Czy nielogiczne jest ponowne danie mu szansy?
IMO umierający noworodek albo idzie od razu do Nieba, albo rodzi się drugi raz, w innym miejscu na Ziemi.

Krystiansol napisał: I jeszcze na temat świadomego śnienia- czytałem gdzieś kiedyś wypowiedź, jakoby parę świętych osób miało LD( chyba np. św. Franciszek, ale pewny nie jestem).
Św. Jan od Krzyża chyba też, ale także nie jestem pewien.

Krystiansol napisał: Wg. tamtej wypowiedzi LD powinno być dostępne tylko dla wyjątkowych osób- ale od razu mówię, to nie moja opinia...
Tylko święci w snach spotykają się najczęściej z Bogiem, który nie jest wytworem ich wyobraźni (jak inne postaci utworzone przez nasze myśli we śnie), ale Istotą, istnieje. Bezpośrednie spotkanie z Bogiem rzeczywiście zdarza się tylko wybranym, jednakże narzędzie (świadomy sen), które doprowadziło do spotkania jest dostępne dla wszystkich. Jakby to ująć... Tylko niektórzy mają zaszczyt jechać do Warszawy i porozmawiać z prezydentem. Jednak sama jazda do Warszawy nie jest czymś niezwykłym, dostępnym dla nielicznych. Chodzi o tę rozmowę.

Dreammer napisał: Vilumisiek napisał: Dziecko, które umiera też decyduje? Czy nielogiczne jest ponowne danie mu szansy?
IMO umierający noworodek albo idzie od razu do Nieba, albo rodzi się drugi raz, w innym miejscu na Ziemi.

Krystiansol napisał: I jeszcze na temat świadomego śnienia- czytałem gdzieś kiedyś wypowiedź, jakoby parę świętych osób miało LD( chyba np. św. Franciszek, ale pewny nie jestem).
Św. Jan od Krzyża chyba też, ale także nie jestem pewien.

Ta pierwsza opcja to jest według KK niemożliwa bo istnieje grzech pierworodny ale to krystianosol jest ekspertem i potrafi sobie manipulować treścią więc jego trzeba pytać "Bóg wcale nie mówił, ażeby Jego Wysłannicy posiadali żony. " Skoro absolutnie nic na ten temat nie mówił to dlaczego jego ludzcy następcy tego zabronili nie dając im wyboru jaki Jezus dawał swoim uczniom? Po co zarejestrowałeś się na tym forum? Płakać, ze grzeszysz w snach?

moim zdaniem kościol gdyby wiedzial co to LD to pewnie by powiedzial ze to dzielo szatana, albo ze robiac to łączymy się z szatanem itp. jestem o tym przekonana. skoro wg kosciola antykoncepcja to grzech (a przeciez np pomaga w zapobieganiu rozprzestrzeniania sie hiv w afryce) to swiadome snienie, ktore jest przezyciem wrecz hedonistycznym na pewno byloby postrzegane jako zle i szatanskie i w ogole jako czary. ludzie, przeciez wg nich harry potter jest zly .

Według ks. Natanka LD jest złe. Jego kazanie dostępne jest tutaj. To pierwsza część... O LD nic nie mówi, dopiero jednej z kolejnych wymienia LD razem z tymi rzeczami, które jego zdaniem są złe. Jednakże wypowiedziami tego księdza bym się nie sugerował. Wystarczy przeczytać jego biografię na Wikipedii...

Zmarły w szpitalu noworodek na pewno nie poszedłby do piekła z powodu grzechu pierworodnego - on nawet nie miał szansy go zmyć. Nie ważne co mówi KK - pójście takiego dziecka do piekła byłoby po prostu niedorzeczne.

Z prawdziwą przyjemnością dowiem się w którym miejscu pozwoliłem sobie zmanipulować treść...
Kamik1300, to co piszesz to typowe podejście wrogów Kościoła- KK wcale nie mówi ,,czytanie HP to grzech, zostaniesz przez grzesznikem, czeka cię ekskomunika", tylko twierdzi, iż czytanie HP może wywrzeć niekorzystny wpływ, na młode w końcu umysły, np. :
-mogą przestać wierzyć w Boga, Szatana( tzn. pośrednio w tym pomóc siłom nieczystym)
-nie wierzyć w siły okultystyczne( HP właśnie raczej przekonuje czytelnika, że ,,magia" to tylko fikcja literacka,że możesz sobie przywoływać duchy, bo to straszne, nosić magiczne symbole, bo to fajne, a w dodatku powinieneć wiedzieć, że nic złego Ci się nie stanie. BŁĄD!!! Na tym właśnie min. polega rola Szatana- przekonać ludzi że nie istnieje. Wtedy łatwiej mu nimi manipulować...)
To najważniejsze zarzuty. Natomiast wg. KK samo czytanie takiej fikcji nic złego Ci nie zrobi. Gorzej, jeżeli postanowisz sobie ,,poczarować", bo samym tylko wypowiadaniem ,,magicznych" słów możesz otworzyć się na opętanie lub podszepty sił nieczystych...
Co do księdza Natanka, oto opinia KK:
,,Działalność rozwijana przez ks. Piotra Natanka jest pozbawiona kościelnej aprobaty, a wiele głoszonych przez niego treści jest teologicznie błędnych. Zamiast głosić najważniejszą prawdę o zbawieniu w Jezusie Chrystusie oraz wiernie zachęcać do ufnego korzystania ze źródeł uświęcania, jakie są w Kościele, kapłan ten wyolbrzymia rozmaite zagrożenia, ucieka się do apokaliptycznych wizji, niepotwierdzonych prywatnych objawień, głosi fantazyjne i ocierające się o śmieszność tezy, które mają niewiele wspólnego z autentyczną wiarą katolicką i ze zdrową pobożnością."
Wystarczy?
Dlatego właśnie moim zdaniem z HP jest jak z LD- tzn, korzystaj ile chcesz, ale dostrzeż kiedy to obejmuje nad tobą kontrolę i namawia Cię do złego.
Co do nieochrzconych dzieci- KK nie jest do końca zgodny, ale moim zdaniem prawdziwa jest opinia Jana Pawła 2- Papież twierdził, że Bóg swoją mocą, swoim miłosierdziem przyciąga dzieci do siebie.
Jak już mówiłem villumisiek, proszę, jeżeli masz jakieś wątpliwości to porozmawiaj z księdzem- on będzie posiadał większą wiedzę niż nastolatek.

Gówno wiesz o okultyźmie i się wypowiadasz
A te zarzuty to bełkot.
Ksiądz Natanek jest kozacki!

krystiansol napisał: Z prawdziwą przyjemnością dowiem się w którym miejscu pozwoliłem sobie zmanipulować treść...
Kamik1300, to co piszesz to typowe podejście wrogów Kościoła- KK wcale nie mówi ,,czytanie HP to grzech, zostaniesz przez grzesznikem, czeka cię ekskomunika", tylko twierdzi, iż czytanie HP może wywrzeć niekorzystny wpływ, na młode w końcu umysły, np. :
-mogą przestać wierzyć w Boga, Szatana( tzn. pośrednio w tym pomóc siłom nieczystym)
-nie wierzyć w siły okultystyczne( HP właśnie raczej przekonuje czytelnika, że ,,magia" to tylko fikcja literacka,że możesz sobie przywoływać duchy, bo to straszne, nosić magiczne symbole, bo to fajne, a w dodatku powinieneć wiedzieć, że nic złego Ci się nie stanie. BŁĄD!!! Na tym właśnie min. polega rola Szatana- przekonać ludzi że nie istnieje. Wtedy łatwiej mu nimi manipulować...)
To najważniejsze zarzuty. Natomiast wg. KK samo czytanie takiej fikcji nic złego Ci nie zrobi. Gorzej, jeżeli postanowisz sobie ,,poczarować", bo samym tylko wypowiadaniem ,,magicznych" słów możesz otworzyć się na opętanie lub podszepty sił nieczystych...
Co do księdza Natanka, oto opinia KK:
,,Działalność rozwijana przez ks. Piotra Natanka jest pozbawiona kościelnej aprobaty, a wiele głoszonych przez niego treści jest teologicznie błędnych. Zamiast głosić najważniejszą prawdę o zbawieniu w Jezusie Chrystusie oraz wiernie zachęcać do ufnego korzystania ze źródeł uświęcania, jakie są w Kościele, kapłan ten wyolbrzymia rozmaite zagrożenia, ucieka się do apokaliptycznych wizji, niepotwierdzonych prywatnych objawień, głosi fantazyjne i ocierające się o śmieszność tezy, które mają niewiele wspólnego z autentyczną wiarą katolicką i ze zdrową pobożnością."
Wystarczy?
Dlatego właśnie moim zdaniem z HP jest jak z LD- tzn, korzystaj ile chcesz, ale dostrzeż kiedy to obejmuje nad tobą kontrolę i namawia Cię do złego.
Co do nieochrzconych dzieci- KK nie jest do końca zgodny, ale moim zdaniem prawdziwa jest opinia Jana Pawła 2- Papież twierdził, że Bóg swoją mocą, swoim miłosierdziem przyciąga dzieci do siebie.
Jak już mówiłem villumisiek, proszę, jeżeli masz jakieś wątpliwości to porozmawiaj z księdzem- on będzie posiadał większą wiedzę niż nastolatek.
niestety ale nie mogę tego inaczej wyrazić. Masz gówniane wypowiedzi z idiotycznymi argumentami. LD przejmie nade mną kontrolę? Skąd Ty się urwałeś człowieku? Próbowałeś w ogóle LD, że tak piszesz? Bo piszesz tak jakbyś informacje czerpał z którejś ręki i wszystko wziął na słowo. Właśnie dzisiaj Ld będzie namawiać mnie do złego. Głupota!

Przecież on ma 5 postów a w każdym użył liter KK Jeśli w każdym poście tylko i wyłącznie człowiek na forum o świadomym śnieniu broni KK to wiedz, że coś się dzieje!

Kiedy pisałem o tym, że Ld przejmuje nad tobą kontrolę, miałem na myśli nie więcej i nie mniej, niż to, że w pewnym momencie możesz bardziej chcieć spać niż żyć- a sam przyznasz, że tak może się stać.
Przyjmujecie moje wypowiedzi jako ateiści lub wierzący, którzy uznają większość dogmatów Kościoła za bzdurę- proszę bardzo, ale ja to piszę z punktu widzenia wiary, poprzez pryzmat zagrożeń jakie może stworzyć choćby ,,czarowanie". Możecie sobie nie wierzyć że np. rysowanie pentagramów naraża was na wpływ Szatana- to wasza sprawa. Ja Was nie zamierzam przekonywać i nie przekonuję- mówię tylko własną opinię, jak wg. dogmatów Kościoła wygląda sprawa Ld. Jak mówię o narażaniu osoby na wpływ sił nieczystych- mówicie, że siły te nie istnieją, kiedy piszę dogmatach Kościoła- odpowiadacie, że to bez sensu.
Ten temat brzmi- ,,Świadome śnienie a wiara katolicka", a nie ,,Bzdury Kościoła Katolickiego".
Ja mam równe prawo bronić Kościoła, tak jak wy go atakujecie- i jeszcze się do mnie przyczepiacie.
Proszę bardzo, ale bez sensu jest takie wyładowywanie się na tej instytucji, podczas gdy nikt jej nie broni. Co wam przeszkadza istnienie instytucji, która, jeżeli nie będziecie chcieli, to nie będzie miała żadnego wpływu na wasze ziemskie życie? Takie zachowanie jest typowe dla trolli- atakowanie bez praktycznie żadnego powodu i sensu, i to jeszcze niezgodnie z tematem wątku.
Moim zdaniem bez sensu jest wogóle zadawanie pytania o stosunek KK do Ld na forum, gdzie odpowiedzą Ci głównie ludzie nie mający tyle wiedzy, aby dokładnie Ci na ten temat odpowiedzieć.
Jeżleli naprawde ktoś pragnąłby odpowiedzi prawdziwej, to zadałby to pytanie na forum katolickim( najlepiej profesjonalnym) albo księdza-egzorcystę.
Niniejszym kończę(tzn. wyłączam się z niej jako jedna ze stron) tą bezsensowną dysputę której głównym zadaniem było obrażanie Kościoła tudzież mojej osoby. Prawdopodobnie posiadam na temat postawy Kościoła w tych sprawach o wiele więcej wiedzy niż wy. I to bynajmniej wy bezsensownie powtarzacie głupie oskarżenia na róznych forach, nie widząc chyba sensu o zapytanie o te sprawy księdza w cztery oczy- a to jest po prostu głupie.
Mowisz vilumisiek, że w Biblii nigdzie nie ma o celibacie księży- ale czy sam przeczytałeś Pismo Święte? Czy wogóle kiedykolwiek sam po nie dobrowolnie sięgnąłeś? Mówisz, że jesteś wierzący- ale w co wierzysz? Po co tak zaciekle atakujesz Kościół? Być może jesteś z tych osób, które przed bierzmowaniem stoją POD Kościołem, czekając aż skończy się msza, stojąc tylko i wyłącznie po podpis? Które przyjełyby ten sakrament tylko po to, aby przyjąć ślub Kościelny?
Może się mylę... Nie twierdzę że nie mogę. Ale odpowiedz sobie na te pytania sam...
Napisałem w powyższych postach, jaka prawdopodobnie byłaby postawa KK na temat Ld- tylko tego powinien dotyczyć ten temat.
Ciekaw jestem skąd jest tu tylu ekspertów od Egzorcyzmów...
A co do bronienia KK na forum o świadomym śnieniu- skoro wg. Ciebie to dziwne, że , zapewne jakbyć to powiedział, ,,Katol" ,wypowiada się na tym forum, to chyba sam uważasz LD za coś anty/nie katolickiego...
Więcej nie będę odpowiadał na bzdurne oskarżenia obrażające moją osobę i Kościoł, bo to nie ma sensu- jeżeli chcecie sobie bezsensownie atakować Kościoł to wejdzcie na jakieś inne forum, a nie tutaj będziecie spamować
Krystian

krystiansol napisał: Więcej nie będę odpowiadał na bzdurne oskarżenia obrażające moją osobę i Kościoł, bo to nie ma sensu

W takim razie Twoja aktywność spadnie do 0 i chwała Bogu. Dziękuję, dobranoc

Wiem ze trudno jest sie bronic samemu. Moim zdaniem jezeli ktos uwaza ze LD moze kims zawladnac i kierowac jako szatan. To wszystko jest zle. Przeciez mozna i sie od komputera uzaleznic, jazdy na rowerze, nie mowiac o chrzescijanizmie. Dobrze mowie . A ryzyko ze ktos w LD zginie albo zostanie jest o wiele mniejsze niz wygrana w totka . Wieksze ryzyko masz grajac w pilke nozna ze zlamiesz sobie noge.

krystiansol napisał: Kiedy pisałem o tym, że Ld przejmuje nad tobą kontrolę, miałem na myśli nie więcej i nie mniej, niż to, że w pewnym momencie możesz bardziej chcieć spać niż żyć- a sam przyznasz, że tak może się stać.
Niestety- nie może

krystiansol napisał: Przyjmujecie moje wypowiedzi jako ateiści lub wierzący, którzy uznają większość dogmatów Kościoła za bzdurę- proszę bardzo, ale ja to piszę z punktu widzenia wiary, poprzez pryzmat zagrożeń jakie może stworzyć choćby ,,czarowanie"
Ustaliliśmy przecież, że wyrażasz swoje opinie, a nie dogmaty kk. Poza tym- gówno wiesz o okultyźmie, "czarach" i się wypowiadasz.

krystiansol napisał: mówię tylko własną opinię, jak wg. dogmatów Kościoła wygląda sprawa Ld. Jak mówię o narażaniu osoby na wpływ sił nieczystych- mówicie, że siły te nie istnieją, kiedy piszę dogmatach Kościoła- odpowiadacie, że to bez sensu.
Mówisz własną opinię, zgadza się, jednak nie mówisz jak to wygląda według kk. Nikt nie mówi, że siły nieczyste nie istnieją. Ja twierdzę jedynie, że masz gówniane pojęcie o czym piszesz.

krystiansol napisał: Ten temat brzmi- ,,Świadome śnienie a wiara katolicka", a nie ,,Bzdury Kościoła Katolickiego".
To się tego tematu trzymaj- bo nie robisz tego.

krystiansol napisał: Ja mam równe prawo bronić Kościoła, tak jak wy go atakujecie- i jeszcze się do mnie przyczepiacie.
To o czym piszesz to Twoje wymysły, a nie zdanie kk.

krystiansol napisał: Proszę bardzo, ale bez sensu jest takie wyładowywanie się na tej instytucji, podczas gdy nikt jej nie broni. Co wam przeszkadza istnienie instytucji, która, jeżeli nie będziecie chcieli, to nie będzie miała żadnego wpływu na wasze ziemskie życie? Takie zachowanie jest typowe dla trolli- atakowanie bez praktycznie żadnego powodu i sensu, i to jeszcze niezgodnie z tematem wątku.
To Ty rozpocząłeś dyskusję nie trzymając się wątku- cały czas wyrażasz swoją opinię, a nie stanowisko kościoła. Gdy sprowadziłem dyskusję na odpowiednie tory i tak zboczyłeś z tematu.

krystiansol napisał: Moim zdaniem bez sensu jest wogóle zadawanie pytania o stosunek KK do Ld na forum, gdzie odpowiedzą Ci głównie ludzie nie mający tyle wiedzy, aby dokładnie Ci na ten temat odpowiedzieć.
Błąd. Stanowisko kościoła w sprawie LD już sobie ustaliliśmy, a jest to brak tego stanowiska (co jest również opisane w poprzednich postach). I tu nie chodzi o wiedzę na jakiś temat, a o fakty- jakie stanowisko ma kk, to jest fakt a nie kwestia wiedzy, a to już ustaliliśmy.

krystiansol napisał: Jeżleli naprawde ktoś pragnąłby odpowiedzi prawdziwej, to zadałby to pytanie na forum katolickim( najlepiej profesjonalnym) albo księdza-egzorcystę.
Widzę, że nie potrafisz pogodzić się z faktem, że kk nie ma nic do LD.

krystiansol napisał: Niniejszym kończę(tzn. wyłączam się z niej jako jedna ze stron) tą bezsensowną dysputę której głównym zadaniem było obrażanie Kościoła tudzież mojej osoby. Prawdopodobnie posiadam na temat postawy Kościoła w tych sprawach o wiele więcej wiedzy niż wy.
Dobrze, skończ swój monolog w którym bronisz swoich opinii a nie stwierdzeń kk. Fajnie, że posiadasz tyle wiedzy na temat kk, co ujawnia się w Twoim biadoleniu o rysowaniu pentagramów i mówienia o siłach nieczystych w tematach o których nie masz bladego pojęcia. Jak to mówią "po owocach ich poznacie"

krystiansol napisał: I to bynajmniej wy bezsensownie powtarzacie głupie oskarżenia na róznych forach, nie widząc chyba sensu o zapytanie o te sprawy księdza w cztery oczy- a to jest po prostu głupie.
My? Czyli kto? Po co nam opinia księdza, skoro większość nie wie co to LD? A stanowisko kościoła sobie omówiliśmy.

krystiansol napisał: Napisałem w powyższych postach, jaka prawdopodobnie byłaby postawa KK na temat Ld- tylko tego powinien dotyczyć ten temat.
W powyższych postach opisałeś swoją opinię która jest odmienna niż postawa kk i udajesz, że tak nie jest.

krystiansol napisał: Więcej nie będę odpowiadał na bzdurne oskarżenia obrażające moją osobę i Kościoł, bo to nie ma sensu- jeżeli chcecie sobie bezsensownie atakować Kościoł to wejdzcie na jakieś inne forum, a nie tutaj będziecie spamować
Krystian
Bywaj zdrów, nie rysuj pentagramów bo Cię siły nieczyste zjedzom.

P.S
Twierdzisz, że atakujemy Ciebie i kościół. Jakoś nie zauważyłem, żeby ktoś jeździł po instytucji KK. Poza tym, przyjmujesz że Twoje opinie są dogmatami KK. Wniosek taki- oddajesz odpowiedzialność na zewnątrz (do instytucji) i tak mocno się z nią utożsamiasz (a dokładniej z jej obrazem w głowie) że twierdzisz że Ty to kościół. Pozdro.
dnia Śro 12:40, 15 Cze 2011, w całości zmieniany 1 raz
Aj, nie widzę gdzie macie problem - kościół katolicki jest OFICJALNIE NIEUTRALNY w stosunku do świadomego śnienia. Nie zabrania i nie poleca.

A ksiądz Natanek (okultyzm duży i mały) dostał zakaz nauczania na uczelniach teologicznych i władze kościelne zastanawiają się co z nim zrobić, tym bardziej, że w zasadzie zaczął tworzyć własny odłam kościoła.

Ludzie śnią świadomie i jakoś do nikogo diabeł nie przychodzi, a wg słów ks. Natanka, nawet pozytywne myślenie jest zabronione, więc cytując ... zdaje się Kololola "... Pozytywne myślenie też ? Od dziś jestem emo i idę się pociąć...".

Nie no, ja zaraz nie wydolę i zacznę rzucać mięsem. Mocher się znalazł. Co, może ty pokończyłeś szkoły i akademie teologiczne? Jak na razie też nic konkretnego nie wniosłeś, a zachowujesz się jakbyś miał więcej do powiedzenia niż sam papież.

I teraz postaram się szanownej szlachcie odpowiedzieć wyczerpująco na wszystkie zarzuty, mimo iż mam alergię a mocherstwo a do wiary mam stosunek.... Jestem Agnostykiem. Jeśli nie wiesz co to znaczy, to jesteś zielony jak ogórek na lato.

1) Vilumisek i Andrewek są oneironautami i zajmują się świadomym śnieniem - A Andrewek dodatkowo szamanizmem i ezoteryką. Dlatego wszystko co napisali, zostało napisane z perspektywy racjonalnego myślenia, nie wspominając o tym, że zapewne też są Agnostykami. I po prostu ich wkurzyłeś, jeśli jeszcze tego nie zauważyłeś, panie szlachcic.

2) "Ave" ? Tak się witali Rzymianie w starożytności, zanim nastała religia chrześcijańska, więc zapewne z tąd przesąd, że to słowo wzywa Szatana. Nie neguję ani istnienia Szatana, ani Boga. I nie twierdzę, że pentagramy i/lub modlitwy nie mają, jakby to ująć "Siły przebicia" w kierunku Szatana/Boga. A co do skutków wezwania... Ile ich jest ? potwierdzonych w 100 %, naukowo udowodnionych ? 10 ? 100 ? 1000 ? Nie zamierzam roztrząsać, ale to że machniesz sobie gdzieś na kartce pentagram nie znaczy, że już jesteś w szponach Lucyfera, o ile ofc, może on szpony wyciągnąć do tego świata. Cuda ? taaa... Też są, były i będą, bo jest wiele niewytłumaczalnych rzeczy na tym świecie. Jak ktoś chce sobie eksperymentować, rydować pentagramy, witać się jak starożytni Rzymianie... to po cholerę się waść wtrącasz ? Jego sprawa. Z niewolnika nie ma pomocnika, i nikogo siłą na wiarę i dobrą ścieżkę nie nawrócisz, przeszkadza temu ludzka wolna wola, dana nam przecież przez Boga. Ale zapewne o tym prostym fakcie wiesz.

3) Stanowisko kościoła w stosunku do świadomego śnienia jest NEUTRALNE - nie neguje, ani nie poleca. Magia ? Może istnieje. Nie wiem, nie praktykuję. a OOBE jest moim skromnym zdaniem innym typem świadomego snu, ale nie wiem, bo również nie praktykuję. Ty jak mniemam, panie szlachcic, też nie praktykujesz, więc nie masz nic do powiedzenia.

4) Tu mnie wk*rwiłeś. Ty nie jesteś k*rwa kościół, a na pewno nie wróżbita, więc jakim prawem możesz stwierdzać o stanowisku CAŁEGO kościoła katolickiego ? na przyszłość podkreślaj że to TWOJE zdanie.

5) Przestań atakować Andrewka, bo w sprawach LD jest on o wiele bardziej doświadczony od ciebie. A co do księży - są tacy co negują, są tacy co nie zajmują stanowiska, i są tacy, co PRAKTYKUJĄ świadome śnienie. Słyszałem o jednym takim, co potwierdził MLD ze swoją uczenicą. Poza tym, kościół, to się do wszystkiego czepia, a ciężko jest być zawsze i wszędzie tym dobrym i cnotliwym.

Mam rozumieć, mości świętoszku, że ty żyjesz na codzień w 100 % zgodności z biblią ? Taaa to chyba w jakimś szałasie, głęboko w lesie, nie wiem kto ci dał komputer do łapy...

A teraz JA sobie podsumuję :

1) LD, owszem ma się władzę absolutną. Można się pobawić w Boga. Bo to WYOBRAŹNIA. Przyznaję, można zgrzeszyć w tym przypadku - myślą. Tylko tak, bo, jakby mości świętoszek o mechaniźmie powstawania snu przeczytał,to by wiedział, że podczas snu do wizjera dochodzą bodźce z WYOBRAŹNI. i teraz - czy zabicie własnego wyobrażenia jest grzechem ? Czy uprawianie seksu we śnie, jeśli jest się mężem/żoną, to już cudzołożnictwo , skoro NIE MIAŁO TO MIEJSCA NA JAWIE ?! Pytam się, czy coś co miało miejsce w myśli to automatycznie grzech ? jeśli tak, to każdy z będzie się do końca życia smażyć w piekle i szykuje się wielkie grillowanie.

2) Wiem, znam, ładnie się nauczyłeś... Bo każdy miał to na religii i to jest indywidualna sprawa każdego. Z niewolnika nie ma pomocnika, każdy sobie rzepkę skrobie.

3) No i ? LD jest to inny stan świadomości a nie Szatan we własnej osobie, i nie może samo w sobie przejąć kontroli nad życiem. To człowiek może być słaby i postawić sen ponad realne życie. I sfera oniryczna każdego człowieka jest w zasadzie jego prywatnym interesem więc upraszam cię - nie pchaj palca między drzwi.

4) Było, znam, pięknie się nauczyłeś... Jestem Agnostykiem, mówi ci to coś ?

5) Fajnie, ale w jakim kontekście, w LD ? w życiu owszem i jakby każdy przestrzegał, było by fajnie.

6) Celibat to prywatna sprawa kościoła katolickiego i nie wtrącam się.

Krystian, ty też nie wniosłeś w swoim wspaniałym poście, mającym nawrócić nas wszystkich niewiernych Tomaszów i zakończyć waśnie, NIC KONKRETNEGO !.