gosiaczkowo
"że człowiek bez wiary jak to gdzieś napisałeś machnie ręką na te rzeczy bo z założenia będzie wiedział że mu się nie uda"Ja to napisałem? Nie przypominam sobie, a jeśli tak było to de facto, jest tak, że ten kto mało chce, mało się przykłada. Niska wiara w powodzenie ogólnie nie może mieć miejsca w żadnej technice LD. Nie twierdzę, że wiara w powodzenie jest zbędna - jest potrzebna - nawet przy WILDdzie ale nie tak bardzo jak np. przy MILD.
Nie napisałem że "jestem tego najlepszym przykładem" tylko że "jestem tego przykładem" nigdzie nie użyłem słowa najlepszym...
WILD u mnie wygląda tak, że gdy budzę się, nie zastanawiam się czy mi się uda czy nie, tylko próbuję i wiem(wierzę), że zaraz będę w paraliżu sennym, a potem w LD.
Wedlug mnie warto przede wszystkim sprecyzować czym jest ta wiara. Często bywa tak, że wierzymy ślepo, nie jesteśmy pewni, ale mamy nadzieję że coś jest jakieś. Przy technikach LD wg mnie występuje raczej coś takiego jak pewność, oczekiwanie, że dana metoda jest sluszna. Gdy stosujemy metodę, którą znamy i rozumiemy to automatycznie jesteśmy pewni że ona zadziala, więc oczekujemy rezultatów, które się pojawiają- w tym przypadku LD. Sukces, czyli występowanie LD utwierdza nas w przekonaniu że metoda jest sluszna i to zaczyna się wzajemnie uzupelniać, proces się zapętla. Oczywiście najlepiej gdy jest to metoda rzeczywiście dzialająca- np. MILD czy RT, a nie np. wiara w to, że zjedzenie kanapki da nam LD- to może zadzialać, ale po kilku próbach stwierdzimy że to nie dziala.
Z drugiej strony (glównie u początkujących) występuje wlaśnie wiara, że metoda zadziala, jednak jest to raczej nadzieja oraz "spróbuję" więc mimo pozornej "wiary" w skuteczność tak na prawdę nic nie wychodzi, ponieważ nasza pewność skierowana jest na nieosiągnięcie LD- czy też prościej mówiąc nie ma tej pewności, oczekiwań.
Taka wg mnie jest różnica pomiędzy wiarą i pewnością. Oczywiście, że pewność jest potrzebna, bo tak na prawdę sam fakt że używamy jednych technik a innych nie wynika wlaśnie z pewności co do ich skuteczności. I tu klania się slynne "spróbuję" i "mam nadzieję"
Wierzyć można w różne rzeczy- w boga, latające krowy, kosmitów i w osiągnięcie LD. A jakie to przynosi skutki to oceńcie sami. Warto rozróżnić wiarę, od oczekiwań i pewności.
+gratis z
http://www.psajko.fora.pl/lista-oneiro,17/art-na-wikipedie-metody-osiagania-ld,1646.html
"Podstawą wszystkich metod wywoływania ld jest autosugestia, czyli wiara w
metodę - przekonanie, że stosując ją osiągniemy ld, nastawienie na
osiągnięcie ld, oczekiwanie tego itp. elementem wszystkich metod osiągania
ld jest więc jawana lub ukryta sugestia i filozofia mająca umocnić w nas to
przekonanie, stworzyć warunki by ta sugestia zadziałała."
Jacked nie to wszystko a tylko określenie ,,machnie ręką"
,,Nie twierdzę, że wiara w powodzenie jest zbędna - jest potrzebna - nawet przy WILDdzie ale nie tak bardzo jak np. przy MILD"
Z twoich poprzednich wypowiedzi wnioskowałem że do WILD wcale nie potrzeba wiary.Głównie o to mi chodziło chociaż to prawda że nie jest potrzebna aż tak bardzo jak do MILD lecz lepiej jest mieć wiarę do WILD tak samo wielką jak do MILD.
Empiryzm o ile wiem oznacza naukę opartą na doświadczeniu.
Teraz Andrewek
Wierzyć w coś ślepo nie musi oznaczać że to jest złe
Cóż...rezultaty nie zawsze występują.Według mnie nie istnieje coś takiego jak 100% czy doskonałość(tak samo jak nic nie jest według mnie nie możliwe),defakto rezultaty nie muszą zawsze występować,nie wiadomo i jak bardzo byśmy tego chcięli.(wyjaśniam niejasności,wcale nie krytykuję twoich wypowiedzi ).
,,Z drugiej strony (glównie u początkujących) występuje wlaśnie wiara, że metoda zadziala, jednak jest to raczej nadzieja oraz "spróbuję" więc mimo pozornej "wiary" w skuteczność tak na prawdę nic nie wychodzi, ponieważ nasza pewność skierowana jest na nieosiągnięcie LD- czy też prościej mówiąc nie ma tej pewności, oczekiwań.''
Ja bym to bardziej nazwał ,,wiarą z lukami".Innymi słowy wierzeniem w coś lecz nie całkowicie.
Według mnie zarówno wiarę jak i pewność (patrząc z twojego punktu widzenia) mogą mieć zarówno początkujący jak i ci zaawansowani,jedno z nich bądż oba.
http://www.psajko.fora.pl/problemy-i-odpowiedzi,16/zwatpienie,38.html
Najpierw czytaj, potem pytaj. Temat do kosza.
Dzięki za linki, poczytam trochę bo zaczęły mi się hipnagogi podczas wilda przedłużać i polepszać.. ah odrazu powrót wiary ;0