gosiaczkowo
Andrewek, to podłącz mózg do prądu by umocnić impulsy elektryczne i zdaj raport z tego . Zgaduję, że bd miłe uczucie mrowieniaMożna co najwyżej stymulować np biofeedbackiem TMS.
Ale jak to ma się do plamek nie wiadomo, najpierw trzebaby było dowiedzieć skąd te plamki dokładnie i jak to działa itp.
Na razie to fantazje.
Niezły zbieg okoliczności, wczoraj miałem pierwszy porządny WILD.
Moje hipnagogi przypominały literki czy znaczki japońskie leciały w moją stronę i przechodziły przeze mnie gdzieś dalej. miały kolor żółty.
ewidentny wpływ filmu Matrix czy anime Ghost in The Shell.
widzę że wcześniej kłócicie się czym h. sę a czym nie są, w każdym razie u mnie były to obrazy które pojawiały się po leżeniu bez ruchu, obok dudnienia w uszach i silnego uścisku na szczękę, nie wiedzieć czemu. głosów żadnych nie słyszałem, choć to dudnienie czasem przybierało formy których można się przestraszyć, wtedy przerywałem bezruch i zaczynałem od początku.
ktospowiedział że kluczem jest zrelaksowana czujność - myślę że jest do idealne ujęcie problemu wchodzenia w WILD, tylko inna sprawa realizowac to w praktyce. na pewno nie jakieś liczenie od tyłu.
Założę się że Andrewek Cie za to ostatnie zdanie pochwali, a przynajmniej sie odniesie.
Żeby nie było offtopu- gry filmy i ogólnie nasza aktywnośc za dnia ma wpływ na hipnogogi.