ďťż
gosiaczkowo
Ja myślę, że codzienna praktyka świadomości świadka. Kiedy tylko masz okazję to wyłączaj mózg i odpalaj wszystkie zmysły. Po pierwsze, gdy już się trochę wprawisz, że wytrzymasz w takiej medytacji dłużej niż paręnaście sekund, jest to świetne doświadczenie, nagle wszystkie zmysły Ci się wyostrzają - na jawie, niemniej jednak przekłada się to później na ostrość zmysłów we śnie. Na mnie to działa. Fakt faktem świadomych snów póki co nie osiągam, ale dzięki tej metodzie jakość snów znacznie się polepszyła.



dokładnie

Ja na razie nie wiem co i jak bo w zasadzie miałem 1 kontrolowany prze zemnie LD i to słabo. Ale jak na mój rozum to możesz na początku spróbować mniej wymagających graficznie snów, a jak twój mózg się męczy to może na początek jakieś łatwiejsze sny. Po za tym gdzieś tu pisało, że rozwiązywanie zagadek umysłowych (sudoku, krzyżówka, zadanie matematyczne) w wielu przypadkach pomaga, może i w tym przypadku tak bd? możesz też zacząć rysować ew. czytać książki, jak ich nie czytasz, co dodatkowo polepszy ci wyobraźnię. Możesz też sb wizualizować przed snem, że grasz gry na full datalach. Co do zmysłu, możesz spróbować takiego ćwiczenia, że zamykasz oczy i delikatnie opuszkami palców "badasz" różne przedmioty, nie wiem czy pomoże, ale warto spróbować

u mnie prawie kazdy sen wyglada bardzo realistycznie ;] a LD to juz sa najbardziej realistyczne w sensie wygladu bo dzieja sie rozne glupie rzeczy



Książki czytam i wyobrażam sobie, to co się dzieje w nich, razem z postaciami, otoczeniem i innymi rzeczami.
Wczoraj przed snem spróbowałem sudoku, nie rozwiązałem całego, a potem w łóżku wyobrażałem sobie różne rzeczy. W efekcie rano przed wstaniem wyszedł mi WILD, w którym obraz był bardziej obecny! Nie całkowicie, ale już lepszy
Ale co mam poradzić z tym, że sny są krótkie? Dziś sen nieświadomy był dość długi i nieprzyjemny, a świadomy jak zawsze trwał 10 minut (skończył się zwyczajnie, a nie jakąś nagłą sytuacją). Czy to zależy też od realizmu, czy pory świadomego snu, czy jeszcze jakiejś innej rzeczy?

Długość snu zależy od tego ile czasu spałeś. pierwsze sny są od 3min-10min a w kolejnych snach długość jest przedłużana. Z tego co pamiętam to po 12 godz. spania masz 1godz. snu (Dla mnie to spoko bo jak nie muszę wstawać to śpię nawet 13 godz. )

To dziwne, bo świadome sny z WILDa najczęściej mam rano tuż przed wstaniem, a są krótkie jednak. I to w przeciwieństwie do nieświadomych snów, które są wcześniej i trwają dłużej.

Teraz już wiem. Świadome sny nie są krótkie przez długość fazy REM. Mam świadomy sen i po chwili się kończy, robię te czynności, żeby się utrzymać, ale nie działa. Ale mogę powrócić do snu, świadomego lub nie. Więc nie wiem, co skraca moje sny ze świadomością, ale na pewno to nie jest wina długości fazy REM.
Wpadłem niedawno na ciekawy pomysł. Polega na porozmawianiu z podświadomością. Poprosiłem ją dłuższe i realniejsze sny, efektów jeszcze nie ma, ale ostatnio nie miałem świadomości, więc mogę jeszcze poczekać. Podobno takie rozmowy działają.