gosiaczkowo
Trzeba wiec sobie odpowiedziec na pytanie dlaczego czlowiek sni? zreszta zwierzeta tez snia, chociaz napewno nigdy swiadomie...po co czlowiekowi sen taki "normalny bez swiadomosci"? eenapewno wiecie jaka jest aktyenosc mozgu w czasie fazy rem, wiec teorie glosza ze ludzki umysl porzadkuje wszystkie swoje dane jakie zebral w ciagu dnia, analizuje i sortuje rzeczy wazne lub mniej wazne, wchodza tu takze oczywiscie emocje...przeciez andrewek sam mi napisales ze emocje na jawie zwlaszcza negatywne sa odbiciem naszych marzen sennych, a teraz twierdzisz cos zupelnie innego...ja nie twierdze ze mozna miec wplyw na negatywne emocje wplywajace na marzenia senne..tylko powiedz jak to zrobic zeby je tak stlamsic zeby snily Ci sie tylko kolorowe laki i ptaszki na niebie?Stresu,negatywnych emocji czy też sytuacji nigdy nie można się pozbyć.Ci którzy tak uważają zazwyczaj uciekają od trudności co jest jedną z dwóch możliwości.Drugą możliwością zaś jest rozwiązywanie problemów lecz po rozwiązaniu ich one wcale nie znikają lecz nasz umysł uodparnia się coraz bardziej na tego podobne myśli jak organizm na szczepionkę.
Podobno na pewnym etapie sny zanikają
Teoria jest sluszna, zgadzam się, że we śnie przepracowujemy emocje. Można jednak pracować z emocjami- po pierwsze w momencie ich powstawania, a po drugie przed snem (i pewnie przy wielu innych okazjach). Wtedy emocje są przepracowane i nie muszą już odbijać się w snach. Nadal twierdzę, że w snach przepracowujemy emocje, ale zaznaczam że można pracować z nimi za dnia, żeby nie musialy pojawiać się one we śnie. To, że powstaje emocja nie znaczy, że musi ona na nas wywrzeć wplyw. Wystarczy być świadomym emocji i nie dawać się w nią uwiklać. Nie chodzi o stlamszenie emocji. Prostym przykladem jest to, że wiele emocji (glównie pozytywnych) nie pojawia się we śnie, bo one są dla nas OK, nie mamy potrzeby z tym pracować. Wtedy tylko kolorowe ląki i ptaszki na niebie
Hoffman Moritsu- co to za pierdoly?
Mam znajomą osobę która twierdzi, że sny to tylko filmy wyświetlane nam przez podświadomość, żeby się w nocy nie nudziło. Ale to raczej bzdura. Po co człowiek śni ? Dobre pytanie... jest mnóstwo hipotez, dlatego poam cztery najbardziej popularne :
a) wizje zesłane przez boga
b) inny wymiar
c) nasza własna "wirtualna rzeczywistość" , wnętrze umysłu
d) przegląd zbędnych informacji kasowanych przez podświadomość
bardziej przychylał bym się do C. A w związku z tym , że możliwe są sny świadome łączone (odwiedzanie kogoś w śnie) i OOBE (wyjście z ciała) to przychylam się też do teorii że w fazie rem wzrastają zdolności paranormalne człowieka. I myslę że jest to związane z większą aktywnością mózgu (normalnie używamy 10 % mózgu, pomyslcie co by było gdybyśmy używali 100 % )
Nie ma doświadczającego bez doświadczenia. Świadomość po prostu musi doświadczać samej siebie cały czas. Czemu? Bo tak. Ot i kolejna teoria.
A naukowa i dość znana teoria na temat snów jest taka, że podczas fazy REM podświadomość znajduje rozwiązania nękających nas problemów za dnia - na pewno jest w tym część prawdy, ale to nie znaczy, że to jedyne zadanie snów.
Jak na moje to raczej D. A, B, C to takie mistyczne nie wiadomo co, po co, nadzieja na istnienie czegoś, zbawienie, jednorożce... Po co. To są raczej malo popularne teorie;p
Paranormalne zjawiska, jeśli występują, we śnie są wedlug mnie raczej powodem tego, że zniesiona zostaje świadomość i masa mechanizmów obronnych. Poza tym co ma OOBE to paranormalnych zdolności (oprócz tego, że samo w sobie może być tak traktowane;p). Tak samo wg mnie wspólne sny są tak samo możliwe jak telepatia, jasnowidzenie na jawie- to nie znaczy że sny są jakieśtam.
Z tego co wiem, to że używamy 10% naszego mózgu to mit.
matik- widzę, że Cie idea dualności wciąga ;p Ale czy świadomość doświadcza samej siebie, czy ja wiem. Potrafisz tak?
Może kogoś zainteresuje książka "Sen, śnienie, umieranie"
Ale offtop...
To mają do siebie fora, że się na nich oftopuje.
Co do teorii Matika... Podświadomość doświadcza wszystkiego wraz ze świadomością - Ok , zgadzam się.
Świadomość doznaje podświadomości ? - chyba tylko podczas świadomego snu, bo w podświadomości tkwi wszystko, nawet to czego nie ma w świadomości. Możesz zajrzeć na sprawdzianie z niemca do podświadomości, kiedy brakuje ci rodzajnika do rzeczownika ? Nie, wiem , bo sprawdziałem
Paranormalne zjawiska to rzecz równie intrygująca jak świadomość we śnie. Są rzeczy o których nie śniło się naszym filozofom....
Jak dla mnie, paranormalne jest to, że istnieję, mam świadomość, widzę, potrafię mówić, zginać kończyny, że mam serce które pompuje krew. Nie ma dla mnie nic poranormaniejszego. Przecież- wyciągam przed siebie rękę, zginam ją w lokciu bo mam taki kaprys i jestem tego świadomy. Dziwne to, nie ogarniam. Myślę że telepatia czy śnienie nie jest dziwniejsze.
Mówiąc "świadomość" miałem na myśli "świadka", "jaźń", czy jak by tam to nazwać :p Dobra, nie róbmy offtopu... w ogóle jakoś się filozoficznie zrobiło
Każdy jest po trosze filozofem
Wiec ja moze pociagne jeszcze troche ten temat i sie zapytam czy komus z was zdarzylo sie uzyskanie LD w sytuacji stresowej...? bo ja mysle ze chyba takie cos mnie czeka gdyz przewaznie snia mi sie jakies bojki i zadymy. A jezeli ktos mial cos takiego to co zrobil? jak sie ewentualnie prygotowac na takie doswiadczenie? co robic?
sytuacje stresowe ... generalnie to nie, raz tylko jak nie mogłam zniszczyć takiego potwora (na życzenie go chciałam) i on mnie zaczął dusić heh, no wywaliło mnie ... próbowałam zapodać sobie nie tyle stresujący co straszny sen ... no way, i tak nie był straszny (chciałam sprawdzić na ile da się zaprogramować sen -nie tylko przestrzeń ale też emocje, klimat) ...
Jeśli chodzi Ci o to, czy można uzyskać świadomość podczas "stresującego" snu to tak. A jak już odzyskasz tę świadomość to możesz zmienić sen na mniej stresujący, lub np. teleportować się całkiem w inne miejsce.
No o to wlasnie mi chodzilo:) dzieki za cenne wskazowki, czyli generalnie nie nalezy sie bac wszystkich rzeczy i stresujacych zdarzen jakie moga mnie spotkac....dzieki jeszcze raz pozdrawiam