gosiaczkowo
Mi się nie udało ale dzisiaj znowu sprobuję. Nastawilem sobie cichy budzik na 4:30 a sam się obudziłem 4:25... A co do I doserow to na mnie w ogole nie dzialają obczajałem LSD,marijuana,quick happy, brain+ i nic. Żadnych efektow. No moze poza bólem głowy po brainie Moim zdaniem to lipa jest.Niestety dzisiaj nawet nei probowalem, poniewaz jestem przeziebiony od dzisiaj i w nocy nie moglem wogle spac. LEcz dzisiaj, gdy uda mi sie dobrze zasnac, obudze sie po 4,5h snu i po 20 minutowej przerwie sproboje wykonac WILD z moim nagraniem. Byc moze I-Doser zadzialalby, gdybym nie sluchal go bedac na jawie, lecz we snie? Czyli wlaczyl by mi sie on dopiero gdybym spal. Wyproboje w najblizszym czasie i opisze efekty.
Nie wiem czy się udało, ale jak się obudziłem w nocy to snu nie pamiętałem a nagranie leciało. Być może był LD, ale go właśnie nie pamiętam ;( albo kiedy się uświadomiłem to od razu mnie wywaliło. No nic, będę dalej próbował. Powiedźcie mi, czy wy słuchacie to przez słuchawki czy jakoś inaczej? słuchawki wypadają, ale można założyć sobie przez głowę jakąś gumę, która będzie trzymała je na uszach i w ten sposób nam nie wypadną.
Ja mialem dzisiaj podobna sytuacje. A w nagraniu jst tylko twoj wokal czy jakas muzyka takze jest?
Mój wokal bez dźwięków.
I jak wyniki?
Próbowałem dziś i obudziło mnie nagranie w fazie rem. Udało mi się odzyskać trochę myśli i zabrałem się do WILD a ( korzystając z okazji xd ). Zasnąłem...ale za to uświadomiłem się w śnie, jednak po gdzieś 7 sek. mnie wywaliło.
dobre i to a co do tematu - dobry sposób, jesteś sobie w śnie a tu nagle głos z nieba jak od Boga - To jest sen, zrób RT =) Fajnie można wtedy zareagować ja bym zareagował na jawie tak "o ku** co jest ?!" hahaha w śnie - nie mam pojęcia
Skiper napisał: J napisał: Sino4 napisał: a ty leżysz bezpiecznie w łóżku! Ten fragment nie jest dobrym pomysłem.
A właśnie, sorry że troche offtopuje, ale mam pytanie; Co sie dzieje w waszych LD gdy pomyślicie o tym, że wasze ciało leży na łóżku gdzieś w pokoju?
Mi się to nigdy nie zdarzyło, a mam przeczucia że mogłoby się to skończyć wywaleniem.
Ja tak miałam. Wywaliło mnie od razu ale nie jestem pewna czy nie była to kwestia braku cwiczeń na przedłużanie LD
Technika poruszona w tym temacie została opisana w książce "Jasność" Adama Bytofa i Roberta Steina. Cytuję:
"Myślę o zwykłych magnetofonach z włącznikiem czasowym (możliwe jest również kupienie samego włącznika oddzielnie i podłączenie go do magnetofonu). Można ustawić w nich zegar w ten sposób, by urządzenie włączało się o ustalonej godzinie. Należy tylko do niego sporządzić specjalną taśmę, na której nagramy słowa: Robert (Ty nagrasz swoje własne imię)... to jest sen". Nagranie własnego imienia spowoduje zwrócenie naszej uwagi podczas snu, a następne słowa przyniosą rozpoznanie, że śnimy. Podczas eksperymentów zauważono że lepiej jest używać taśmy z nagranym własnym głosem niż z głosem lektora. Zdanie powinno powtarzać się co mniej więcej 30 sekund przez minutę lub dwie. Następnie należy zrobić parę minut przerwy ponownie nagrać powyższą sugestię, powtarzając ją przez minutę lub dwie. Taśma taka może trwać w sumie ok. 45 minut"
dalej była jeszcze mowa o tym że w trakcie dwudniowych eksperymentów skuteczność tej techniki wyniosła ok. 30%
Dodam jeszcze od siebie że zamiast tego magnetofonu z włączniki czasowym i taśmy magnetofonowej (nie te czasy ) można zastosować darmowy programik "KM Wakeup" (dostępny za free na wielu serwisach z instalkami itp.) który jako jeden z nielicznych pozwala na przywrócenie komputera ze stanu hibernacji o wskazanej porze, i pozwala na ustawienie pliku dźwiękowego który ma zostać odtworzony. Wystarczy tylko za pomocą prostego programu typu Nero Wave Editor lub Cool Record Edit Pro nagrać wspomniane zdanie według instrukcji.
Na koniec podzielę się swoim wczorajszym eksperymentem z tą techniką. Mianowice zrobiłem wszystko tak jak zostało to wyżej opisane, zasypiając położyłem laptopa obok łóżka ustawiając KM Wakeup tak żeby włączył komputer 1,5 godziny później. Efekt, obudziłem się półtorej godziny później słysząc słowa które nagrałem. Znowu przestawiłem KM Wakeup o 1,5 godzin później i znowu to samo. Za trzecim razem odpuściłem i normalnie zasnąłem. Być może problem w tym że miałem ustawioną zbyt dużą głośność. Spróbuję jeszcze dzisiaj i nie omieszkam poinformować o ewentualnym pozytywnym wyniku tego testu.
Witajcie. Może nie jestem zaawansowany w materii LD, zaliczyłem kilka LDków. Wczoraj też byłby LD gdyby nie mój brat który mnie wybudził podczas robienia techniki FILD, a już z zachowaną świadomością usypiałem, no cóż trudno. Powracając do tematu, widzę że narazie nie ma nic konkretnego, a więc, dzisiaj połączę FILD z takim nagraniem, a nawet jeśli się nie uda i wybudzi w nocy to przynajmniej będzie okazja do WILD. O wszelkich efektach poinformuje jutro.
stalker52 napisał: Powracając do tematu, widzę że narazie nie ma nic konkretnego, a więc, dzisiaj połączę FILD z takim nagraniem (...)
Ja wczoraj to zrobiłam, tj. planowałam FILDa, a przed snem włączyłam sobie chwalone przez wielu "Wieloryby" Bytofa. To był pierwszy raz, kiedy słuchałam takiego nagrania - i już NIGDY WIĘCEJ tego nie zrobię Zamiast rozluźnić się, zaczął ogarniać mnie paniczny strach... Mimowolnie przychodziły mi do głowy przerażające myśli i obrazy... Otwierałam co chwilę oczy... Serce biło jak głupie, zaczęłam się pocić ze strachu Po kilkunastu minutach przekonywania siebie, że może jednak zaraz zasnę, wyłączyłam to cholerstwo z obawą, że jeśli uda mi się zasnąć, to raczej będę miała koszmary, a przecież nie o to w tym wszystkim chodzi. Udało mi się zasnąć dopiero po 2 godzinach. FILD mi nie wyszedł, byłam ZBYT zmęczona negatywnymi przeżyciami.
@up Muszę tego spróbować!! Zobaczę, jak na mnie podziała.
EDIT: Już odsłuchałem. Nic ciekawego. Nic mi się nie stało. Nie boję się. Tylko trochę jakby ciężko mi się oddychało podczas słuchania.
Aprilsky, co się stało ? Przecież "Wieloryby" nie są straszne... no, ale kwestia gustu.
Spróbuj "Indukcji LD" albo "Szamana". "Letniej nocy" nie polecam, bo się ciąąąąągnie i ciąąąąągnie i jakoś flegmatycznie to pan Bytof nagrał.
Hmm....Moze nie ktorym wyda sie to dziwne....ale ja przy robieniu wilda puszczam sobie soundtrack z portala...tam mozna znalesc naprawde bardzo ladna i niezwykle klimatyczna muzyke ktora jest idealna do tego typu rzeczy...daje link na yt, sami zobaczcie.
PS: dzis mialem prawie wilda tylko przy paralizu za bardzo sie podniecilem i wszystko piorun trafil ;p
http://www.youtube.com/watch?v=Cedl8LXrVmw - I jak sadzicie, przeciez taka muzyka jest idealna ;P
http://www.youtube.com/watch?v=ra1iWqQBcp4&feature=related Użyj tego. Nieźle ryje mózg ale po tym całym dana sekwencja leci ci przez cały dzień. Am I Dreming? This is a Dream.
Ja sobie nagrałem na empetrójce nagranie "To sen, jesteś we śnie! Mateusz, teraz śnisz" i dzisiaj zapuszczę na całą noc;p.
Odstąpiłem od tematu LD gdyż większość świadomych snów nie było rasowych co trochę irytowało Wracam po kilku miesiącach do tego tematu, wchodzę na stronkę, patrzę a tu w moim starym wątku coś piszą
Ale wracając do tematu: Nagranie nie może być częste, z powodu mechaniki snu. Jak ktoś wspomniał wógóle nie miał snów. Z tej racji że sny do doznania tworzone przez mózg z powodu braku doznań.
Tłumacząc: jeśli mózg nie dostaje bodźców sam sobie je tworzy. Więc jeśli nagranie często o tym przypomina mózg przestaje tworzyć sny. Nie wierzycie? Proponuje zrobić mały eksperyment:
Przeciąć piłeczkę na pół, obydwie połówki obkleić przy miejscu przecięcia. Położyć sobie je na oczy abyście nic nie widzieli. Zatkać w jakiś sposób uszy, oraz także ułożyć się w wygodnej pozycji. W tym stanie odprężać się przez parenaście minut po pewnym czasie będziecie mieli omamy
A gdyby tak obudzic sie po kilku godzinach snu (tak aby chcialo nam sie spac ) wlaczyc na budziku glos informujacy nas ze jestesmy we snie poczym ponownie polozyc sie spac ?
Zrobilem tak, ale mialem co najwyżej sen o LD.
Myślę że opcja marna, już lepiej powtarzać w myślach autosugestie... jeśli chodzi o mnie oczywiście.
Wiesz co zobacze jaki efekt to daje bo jeszcze nie probowalem jutro zdam relacje
dzwięk jest tłumiony. Musi to być jakoś super- zsynchronizowane aby bezpośrednio przez sen słyszeć.