gosiaczkowo
czyli co, geniusz umysłu/podświadomości?Tak sugeruje pitsiunio i nie da sie temu zaprzeczyc w wiekszosci snow proroczych, ale obliczenie rownania z samymi niewiadomymi, jak totoletek wlasnie, to juz wykracza poza moc obliczeniowa czegokolwiek. Sceptycyzm kaze twierdzic, ze to fart
Aby trafić w lotto musielibyśmy wysłać ponad 14 000 000 kuponów każdy po 3 zł. Więc nawet jeżeli kumulacja byłaby 50 000 000 zł zrobilibyśmy około 5 000 000 po odliczeniu podatku Myślę że jak kogoś stać na 14 000 000 kuponów to taka wygrana go nie usatysfakcjonuje ;P zwłaszcza po męczącym wysyłaniu Dodatkowo jeżeli totalizator udowodni nam że wysłaliśmy wszystkie możliwe losy to może nie wypłacić nam wygranej, dlaczego ? Ponieważ Lotto jest grą losową, a gdy wysyłamy wszystkie możliwe opcje to wtedy gra przestaje być losową. Dlatego jak ktoś planuje taką akcje to proponuję wysłać jeden kupon mniej, to dziwne ale wtedy to już będzie gra losowa gdyż mogą wypaść te liczby których nie mamy. Wtedy to chyba taka osoba by się bez wątpienia pocięła
Mam nadzieję że umiliłem wam tą chwilę i będzie to przydatne
A ja powiem Wam, że mi się udało Naprawdę mi się udało Wyśniłam liczby dużego totka,co prawda nie w dużej kumulacji, ale ta w zupełności mi wystarcza. Snami zaczęłam interesować się nie dawno, natomiast potęgę podświadomości stosowałam już od lat. Na internecie wyszukałam wskazówkę, by danym liczbą przypisać konkretne znaki, gdyż podświadomość nie lubi suchych liczb. I tak też zrobiłam. Każdy mój numer od 1 do 49 miał konkretny symbol. Pewnej nocy budziłam się dwa razy i za każdym razem byłam zawiedziona, że nic mi się nie przyśniło(tzn.że nie pamiętam snu, bo zawsze się coś śni) ale działałam dalej pełna nadziej. Podczas tej ostatniej fazy miałam sen. Z rana pamiętałam tylko, że śnił mi się basen, który u mnie był na pozycji 18. Następnie położyłam się w tej samej pozycji co się obudziłam i zaczęłam przypominać dalszy ciąg snu. Po intensywnej interpretacji wyłoniłam 8 liczb. I tu się zaczął problem, gdyż jak to 8? Skoro musi być tylko 6. Przed snem pamiętam jeszcze jak zapytałam męża ile kosztuje zakład w przypadku wytypowania 7 lub 8 liczb. To mnie utwierdziło w przekonaniu, że muszę wydać troszkę więcej pieniążków a obstawić te 8 liczb, które mi się wyśniły. I to był strzał w 10-tkę!! Od dziś już wszyscy mi wierzą w moje sny:)
Powodzenia i życzę więcej... Farta. Niestety jak coś nie jest opisane/udowodnione naukowo to tylko tak można to nazwać.
dnia Czw 17:42, 22 Paź 2015, w całości zmieniany 1 raz