ďťż
gosiaczkowo
to jak 3z, wyslesz ?



kurcze, nie mam jak. Nie mam internetu i piszę na telefonie. Przysłali mi modem z serwisu i za cholerę nie mogę go ustawić... Denerwuje mnie to...

podaj numer odcinka spróbuję sobie sam znaleźć

Wiesz co? Nie powiem Ci kurczę dokładnie musisz szukać od 300 odcinka.



Misiek,o ile się nie mylę,to chodzi o walkę z uluqiorrą?Jeżeli tak to łap http://www.youtube.com/watch?v=WJMhfmuLz08 Ichigo to ten z pomarańczowymi włosami,pózniej zamienia się w demona.

dzięki zaraz zdam relacje może i narysuje jaki był :E
@edit
w tym się orientuje oglądałem kiedyś na Hyperze był film pełnometrażowy

@edit 2
Takiego dziwactwa nie miałeś Potem narysuję, ale nie gwarantuje, że to będzie twoja podobizna :E
dnia Pon 18:37, 04 Kwi 2011, w całości zmieniany 2 razy
Yashiko, dokładnie. Ale chodziło mi o róg, który miał Zangetsu, przy próbie wyciągnięcia info o ost. Getsuga Tenshou (czy jak to się tam pisze xd)

Niwe możesz opisać jak to wyglądało ??

3z pisałem o tym w temacie MLD ale tutaj też wspomnę Może sprawdzisz czy dasz radę wejść do mojego snu i mnie uświadomisz że to sen

nie spamuj

ano jeszce bym napisał, że...
skoro ja Cie widziałem... A ty tamtego dnia jaki miałeś sen ? W MLD pisałeś, że masz fobię... Ja mam fobie przed pająkami, są takie... no takie paskuden, włochate odpychające i jak sie pattrze na akiego domowego pająka to na żygi mi się zbiera... Raz jużmówilem był pająk w moim pokoju, spałem na dole na kanapie... Innego razu zarwałem noc... We śnie nie mam pająków, ani jednego miałem tlyko koszmar w dzieciństwie który pamiętam do dziś... A ty pisałeś, że byś mógł osobe rozwalić w furii ... Robiłeś coś takiego tego dnia ?? :E

Powiem Ci szczerze, że nie. Ostatnio mało co pamiętam z tego, co mi się śni. Tak, tracę pomału LD z powodu takiego, iż pochłonąłem dziewczynę i cień. Może to głupie, ale mnie ograniczali...

Pochłonąłem dziewczynę ?:O Cień ? Oczywiście chodzi Ci tu o sen ?

Oczywiście, że tak.

Hm.... Co ma piernik do wiatraka ??

Chyba bardzo dużo. Po tym wydarzeniu tracę klarowność snów.

1.Możesz mi w końcu link do tego odcinka podać ??
2.Dziś będe robił WILD-a... wezmę kredę narysuje drzwii z twoim imieniem i wejdę,ty też tak spróbuj
BTW
TE twoje banie się to czcze gadanie, to jest lęk, czyli nieuzasadniony strach, przed zwykle niegroźnymi sprawami, wiem jestem hipokrytąbo mam Anarchofobie, ale sny to idelany sposób by to zmienić Najpierw zacznij od jakiejś lalki i rób progresss

Eh.. OK. Ale spróbuję się dziś wyspać i 12h spać nieświadomie Więc uświadom od razu jbc.

http://www.youtube.com/watch?v=m8ypXvzqFSE

Od 8:00 będzie ładnie widać

Hipnoza ??

Tzn? Bo nie rozumiem xd Kładę się po północy dziś. Próbuj jak chcesz, a hipnozy nie będę próbował, dopóki nie dostanę leków.

No ja będe pisał i mniej więcej zasne o północy też gdzieś, zwłaszcz, że dziś piątek

Czyli wbijaj po 1 w nocy Będzie wóda i kompot xD

Jak mnei $#%$@^#&*$%!)%^ to możęsz wóde, ze ślinianek a kopot z krwii zroić
Ja spadam, żebyśmy się jakoś zgrali, to zaraz Ci tą manie wylecze...

Jak tam? Udało się wam coś?

Ja tam czekam na 3z :E miałem do niego wbić, a po wbiciu straciłem świadomość ;( Bez bicia przyznaje

Co jak co ale te wasze relacje z MLD wygladają dość przekonująco Byłem sceptyczny w tym temacie ale teraz to już sam nie wiem muszę sie znowu zabrać z kopyta za ld, zbyt duży fun żeby to olewać...

Było coś takiego... Spałem nieświadomie. Nie pamiętam nic, oprócz odzyskania świadomości!! Był taki jakby blok, nie umiem tego inaczej nazwać. Jeszcze do tego ulica obok bloku, ja stałem po drugiej stronie. Widziałem czyjąś sylwetkę, nie wiem czyją. Była ona ok. 50 do 100m ode mnie. Potem spojrzałem się przed siebie, i tylko skapnięcie się "Kurwa!! Znów świadomy!!". Potem wszystko zaczęło się rozjaśniać aż zrobiło się biało i się obudziłem.

:O:O:O:O:O:O:O:O Co ? U mnie to wyglądało tak, że Cię poszukiwałem,, jedyne co się zgadzało, to to, że jak Cię już miałem to zniknąłeś... A ja straciłem świadomość...
Tzn. Najpierw bylem w jakiejś dzungli, zrespiłęm chałupę, i weszłem do niej, potem zamknąłem oczy, żeby w domu się pojawiła tablica, na tablicy narysowałem drzwii i napisałem
Osoba: "3z"
Miejsce: "Dom 3z", pojawiłem się w pokoju, z pojedynczym łózkiem, był też spory bałagan, wyszedłem z domu (szcerzxemówiąć nie pamiętam jak), potem widziałem Cię przez okno, zbiegłem szybko, ale Ciebie już nie było, kjkabyś isę rozpłynął, potem się wkurwiłem, zacząlem się bawić jak w normalnym LD i chwile po tym utraciłem świadomość.

jak wyglądałem? Bo na pewno nie było zbroi ani nic.

Teraz spróbuję się nie denerwować, bo przez to się wybudziłem. Do tego MILD mnie chyba też wybudza natychmiast :F

Wiesz, mało co pamiętam wiem, że był na pewno budynek, ulica i kilka drzew.

nie byłeś tak jak wtedy...

Spróbuj dzisiaj jeszcze raz Prawie Ci się udało. Może teraz też wyjdzie.

Ja to widzę mam sen z moim wychowawcą ( szkolnym czy tam klasowym ), robię coś tam i w szkole się pytam:
- Pamięta Pani swój sen?
- Tak śniło mi się...
- CICHO!!! śnił się pani Mercedes niebieski klasy s i wygrana w totka ( Zawsze to się Mojemu wychowawcy marzyło ).
- Skąd ty wiesz!!??
- ( Później mówię do klasy ) Czy ktoś jeszcze twierdzi, że parapsychologia nie jest ów ciekawa?
Mój kolega który ma obsesje na LD chyba zawału dostanie jak się dowie o MLD.
Z resztą muszę wyrównać w śnie rachunek z jednym kolesiem którego nie lubię...aż sama myśl naprawia mnie niesmakiem co się stanie w jego śnie...

@UP

@3z
Wiesz co ? JA to raczej nie mam tak sobie na tacy LD :)Dzisiaj nawet drzemki nie miałęm WILD-a nei zrobie. FILD też znikome szanse, bo mam zabrzenia koncentracji(koncentracja 3-latka :E), więc odlatuje po prostu.... No nic licze na spontana, albo może uda mi się FILD, tobie jak się nie uda, może ty spróbujesz ?? PRzynajmniej nie będziesz się nudzil w olejnym śnie...

Powiem krótko. Brak jakiegokolwiek LD mam od Tygodnia a technik nie znam w ogóle. Więc na mnie nie licz.

no ok... Jak wejde, to Cię NIE uświadomie;) Nienzajomośc technik jest zrozumiała ;P
A jak to jest nie byc świadomym ? Interesuje mnie o tym opinia od kogoś , kto to docenia :E Pewno to, że nie wiesz co się stanie

@up

Jak tylko będę miał LD to możemy się pobawic w coś tam
np. Turniej rycerski albo wrzucimy boty i pobawimy sie w niezłą strzelanke
Co ty na to?

Lipa i d*pa nie udało mi się... pamiętam 3 sny i w jednym mi się śniło MLD :E a tak to nic...

@UP
Spox

Trzyzet - może jak kolejny raz sie uświadomisz to zorganizujesz zlot forumowy w jakimś ciekawym miejscu? jak tylko mnie uświadomisz przybędę na niewidocznej Electrze glide

Wątpię, żeby chciał, on teraz próbuje być tacy jak my ;E

Tacy ( chyba raczej taki ?) jak my? nie czaję...co do spotkania natomiast do niezły pomysł. Proponuje u mnie w moim pałacu. Jest dużo miejsca i wygodna renesansowa atmosfera. Nie zabraknie wiernych kamerdynerów i prywatnej ochrony. Osobiście opłacam koszt dojazdu

Powiem krótko: nie chcę LD. Ale teraz dopiero doceniłem to, co straciłem. Teraz nawet nie pamiętam o czym śniłem. odpocznę tak z tydzień i pokombinuję z technikami, może przywrócę te codzienne LD...

ostrzegałem

Kurde, 3z , musimy się z chłopakami jakoś zgrać to jednocześnie wszyscy sobie na wzajem pomożemy - mn, ty nam ze snami , a my tobie z tą fobią. W następną sobotę idziemy wszyscy na wódkę (w LD)

jeszcze nie piłem we śnie kiedyś sniło mi się że jaram zioło, ale nie było tak jak w realu i zorientowałem się, że to sen Co do transportu moja elektra jeżdzi na ektoplazmę której mnóstwo w astralu - podaj raczej namiary na pałac

Wreszcie!! Zamykam oczy w nocy, leżę kilka minut i je otwieram rano. Kapitalna rzecz

Pocieszę się tym i przydałoby się poczytać na temat jakiś technik. Co polecicie?

Dziwna sprawa polecać techniki na LD komuś kto do tej pory miał je codziennie Coś w stylu jakby Alonso spytał sie mnie gdzie ma zrobić kurs prawa jazdy

Może pokombinuj z WILDem? tak na rozgrzewkę

@Garanil

Jak bym w sobotę LD nie miał to przyjć po mnie ok?
Wódkę mówisz...mam 14 lat , ale yo w końcu LD. Gliny mnie nie złapią

Eeee... no więc tego... yyy ... wiesz werbull, ja wielkie nadzieje wiążę z trzyzetem, ponieważ ja nawet LD nie miałem , a co dopiero po ciebie przyjść w sobotę , pobożne życzenie
Ale do soboty jest 6 dni, w ciągu których dużo może się zmienić.

Garanil nie miałeś LD jeszcze? Myślałem że Ty ten z lepszych ja ątpie w MLD a jeżeli już to z osobą którą się świetnie zna. Wątpie żeby wypaliło z wami wszystkimi i 3z'em

Nie dziwię się Garanil, że mimo niepowodzenień wciąż próbujesz, dla LD naprawdę warto

ja wiem, tu wszyscy myślą że ja oblatany bo się dużo udzielam , ale prawda jest taka że moje doświadczenie to jeden mały błysk świadomości i ponad 6 miesięcy niepowodzeń
Nie poddam się !

To tylko kilka gorzkich łez, koszmarny sen, za chwilę będziesz miał LD !

Spokojnie ja nie miałem ld żadną technika, tylko autosugestią około 10 + fałszywe przebudzenie. Zamierzam kupc remdreamer może wtedy ld będę miał co dziennie, nie wspominając już o MLD.

Wiara wiara i jeszce raz wiara + dobre nastawienie
@3z
!!! Zajrzyj do podstawowych działów kolego :E Zachęcam lekture techniki i problemy i odpowiedzi.

3zet jeszcze do gry wróci, zobaczycie. Jak bym miał go ująć w jednym zdaniu pod względem tego co o nim czytałem na tym forum, to on jest naszym zbawcą i osobistym Chrystusem , nie licząc J i Psajko ;D (nie mam na celu obrażenia uczuć religijnych nikogo na forum!)

A wiesz werbull , wiel jest wspomagaczy - słyszałem o zielu snów (unlegal in Poland...) , o rem dreamerze i innych tego typu urządzeniach , o farmacełtykach LD opracowanych przez speców z lucildity insitute w USA , ale myślę że to trochę zbyt pięknie i prosto brzmi, żeby było prawdziwe

Z drugiej strony LD nie wychodzi z ciężkiej pracy, a czasem jest wręcz bojkotowane i normalnie Liberum Veto od podświadomości, tudzież świadomości, bo możemy mieć jakieś swoje własne blokady wewnątrz zakamarków umysłu i nawet o nich nie wiemy, a poza tym każdy musi znaleźć swoją metodę na LD (np. ja wciąż szukam)

Poza tym powiem wam ludziska, myślałem co będzie jak już my - oneironauci wejdziemy w życie... tzn , w szerszym tego słowa znaczeniu - przykładowo ja mam 19 lat i staram się o to aby świadomie śnić (o kuźwa, 19 lat = 19 x 365 dni x 8 godzin = w przybliżeniu 6,3 roku spania, z czego co najmniej 40 % to mógł być sen świadomy - wniosek : w ch*j czasu zmarnowanego na nieświadomość i ciemnotę) - i jak już mi się uda, a uda mi się na pewno , będę mógł się nazywać oneironautą. I powiedzmy że założę rodzinę - nie wyobrażam sobie, nawet w chwili obecnej, żebym nie przekazał wspaniałej sztuki świadomego śnienia żonie i dzieciom ;D

Co myślicie o przyszłości świadomego śnienia ? Kto wie, może za 50 lat będzie to na tyle powszechne, że pojawi się w szkołach jako przedmiot dodatkowy ?

Chociarz myśle tez, czy nie lepiej poprostu coś puścić ( nagranie może ) co uswiadomi. Przynajmniej kasy nie strace. Ale już się nie mogę MLD doczekać ^^ nie zdziwcie się jak w śnie spotkacie nie długo "młodego" który was na piwo zabierze ;p

Również można Relwina zaliczyć do ''wielkiej trójcy''.Jego sny były realistyczne,posiadały fabułę.Aby się do tego przekonać proponuję zajrzeć do jego relacji.Strasznie motywują,tyle mogę powiedzieć

Wystarczy sama autosugestia,a nie leki,i inne bzdety,szkoda pieniędzy.Ja dawniej posiadałem taką małą zieloną kuleczkę którą prosiłem o ld.Ale zamiast tego miałem sny o ld,bądz bardzo ciekawe sny.To już jest duży krok.

Bierz pod uwagę to,że miesiąc ma 30 dni.Czyli równa się 30 nocy śnienia.Człowiekowi wystarczy tydzień świadomego śnienia,i już może z radością przywitać śmierć.To jest wręcz niesamowite że mamy tyle czasu aby się w to bawić.Raz mój kolega dobrze powiedział.Ja mu mówiłem że śpię po 12 godzin aby zwiększyć szanse na ldka,ale przez to tracę połowę dnia.A w ciągu niego można wiele zrobić.A on na to,że gdy ma się ldki,to tak jakbyś żył 200 lat.Od razu się uśmiechnąłem
Dzieciakowi przekaże tą tajemną wiedzę,przekazywaną z pokolenia na pokolenie.Ale dopiero gdy już będzie miało około 16 lat.Ponieważ dzieciak postąpi z tym jak z gównem.Chwilkę się pobawi i wrzuci to w kąt.A żona i tak cały dzień będzie musiała siedzieć w kuchni :>

Może od razu we śnie będziemy chodzić do szkoły?Nauczycielka wygłasza monotonne kazania,a ty wyciągasz mp40
Większość osób by kłamała mówiąc że miała ld,aby polepszyć swoją ocenę.
Jakby co jest jeszcze masa ciekawych rzeczy które można robić.Szkoła nie musi o tym mówić.Ważne że ty o tym wiesz.Proponuje wam mieć wiele hobby,ponieważ wtedy czujesz że żyjesz.Powiedzmy:
Przychodzisz ze szkoły,idziesz grać w piłke,potem na gitarce i na koniec ćwiczyć akrobatykę.A na koniec zasypiasz z myślą o świadomym śnieniu.A nie cały dzień na kompie.Gdy podczas dnia tylko myślisz o tym aby mieć ld,to marne mogą być tego skutki.

Garanil nie poddawaj się,albowiem ''Dopóki walczysz,jesteś zwycięzcą''!!!

Toż i nie poddam się ! Można by rzec, że pobieram nauki u Relwina i jestem jego Padawanem ;D przegadaliśmy na gg nie jeden wieczór, a on zaskoczył mnie stwierdzeniem, że od czasu jak zaczęlismy gadać to mu się zwiększyła częstotliwość LD ;D

A co do MLD to już tyle planów i myśli snuliśmy, że tylko LD brak (tzn, u mnie, nieudolny uczeń jestem ;D)
A tak ogólnie, to widzę że niektórzy to się tu nieźle na MLD podjarali Werbull już by nas na piwo wyciągał, a podjarany jak szczerbaty na suchary ;D Sama możliwość fajna- tylko trza wypracować kontrolę snu, częstotliwość LD-ków i jazda. Tylko pytanie - jak to MLD ma wyglądać ? to nie internet że np. 3zet stawia serwer a reszta wbija Wygląda, że musieli byśmy wybrać gospodarza i wbić mu do snu, albo ktoś musiał by nas pozbierać, a to jest nieco kłopotliwe. Z drugiej strony, mamy w końcu speca od MLD, i to nie jednego , bo conajmniej 2 - Psajko i 3zet ;D

Pytanie, czy ktoś będzie nas musiał pozbierać do tego Multiplayer dreama ?
no i jak z dystorsją ? 3Zet mówił że "zamroził" Psajka Trza opracować jakieś obszarowe spowolnienie czasu, zamiast osobowego i przedłużamy MLD na jakiś miesiąc... gorzej jak ktoś nie wytrzyma i go wywali, ale z drugiej strony, tylu nas luda będzie to sobie będziemy nawzajem przypominać o świadomości ;D

Ale się rozgadałem, a to przecież offtop, ale jak gadać to gadać. Co myślicie o tym ? Udać się całą drużyną na wielką przygodę, przeciw nieznanemu z wiernym ostrzem przy pasie i wiernym towarzyszem u boku, (kur... zajechało komunizmem), szukać sławy, bogactwa i dreszczyku emocji , zabić (albo oswoić) jakiegoś smoka, i co tam kto jeszcze będzie chciał

A skoro Werbull już pisze jak to na piwo nas będzie prosił, to ja wam powiem na co ja proszę - siędziemy sobie w karczmie, przy misie z parującym gulaszem i kilkoma flaszkami wina, a bard Garanil pociągnie z kielicha, złapie za lutnię i zabawi was w ten wspaniały wieczór, wespół z całą karczmą

Wbijmy do snu jakiegoś gościa w śpiączce, ale będą jaja

podejdziesz do niego i powiesz mu żeby się obudził. W szpitalu będzie szok a w Polsce zrobi się głośno o oneironutach leczących śpiączki...

Albo sami zapadniemy w niekończące się LD ;p

Nie wiem co jest gorsze. Ale z 2 strony, w pewnym momencie zycia położysz się, zaśniesz i rano już się nie obudzisz...

Jak w tym kawale - chciał bym umrzeć we śnie jak dziadek, a nie w panice jak jego pasażerowie...

,,przedłużamy MLD na jakiś miesiąc" <--- cytat Garanila

O stary 0.o chcesz tak dlugo w LD siedzieć? Jak to zrobisz? Sama autosugestia nie wystarczy, a środków chyba jakiś brać nie musimy. Aczkolwiek 1 h było by dość satysfakcjonujace. Jednak takie miesięczne wakacje jeszcze nikomu chyba nie zaszkodzily ;p

No właśnie. Wydłużanie snu to kolejna rzecz jaką warto by zbadać po MLD

No i gitara WBTB 6+1 zobaczę z piątku na sobotę. Jeśli się uda to nawiedzam Garanila Bo co jak co, ale w szukaniu (polowaniu) na ludzi w LD jestem niezastąpiony

Może do końca tygodnia wszyscy, jak będziemy mieli LD, wbijamy do snów Garanila aż będzie miał swój upragniony LD?

Ja osobiście do MLD bardzo sceptycznie podchodziłem (Garanil coś o tym wie). Po pewnym czasie stało się gdybanie, a od kiedy zaczął się fenomen z wbijaniem 3z do snów innych osób temat się rozkręcił i sam zaczynam powoli w to wierzyć. W dzisiejszym LDku miałem nawet wrażenie obecności kogoś w moim śnie, nie wiem kogo, nie widziałem ale przez cały sen czułem obecność, że jestem obserwowany.

Kurde jaka solidarność ;D Kto wie, może niedugo po rozdrożach snu będzie szukać przygody mała armia awanturników ;D odpali się dystorsję i się rozjedziemy kto z kim będzie chciał, z mieczami u boku...

Słuchajcie no...my się tak tu napalamy i teoretycznie wszystko gotowe, ale praktycznie NIC. Gadanie nic nie da, trza jak najszybciej zacząć działać. Jak tylko będziecie mieć LD to idźcie do kogoś ( do mnie możecie ;p) i uświadomcie go, potem następny i następny itd. Ten kto ma większe doświadczenie, u tego będziemy się spotykać.

PS. Chyba się nie obrazicie jak wezmę na takie forumowe spotkanie mojego przyjaciela ;p ?
PS2. Kto stawia browarki?
PS3. Ustalmy wygląd i miejsce spotkania, bo to jest najważniejsze ( aktualnie ).

Wszystko tip top ale i tak uważam że nic z tego nie będzie. Uważam że jeżeli jest to możliwe to z osobą (1) którą się dobrze zna.

Uzasadnij proszę, dlaczego uważasz, że z tylko jedną? Wdg. mnie jak najbardziej może się kilka osób spotkać w jednym śnie, ale zapewne szybko będzie wywalało.

Wszystko pięknie git i w ogóle ale szczerze wątpię żeby wszystko się wam udało i LD lawinowo wywołać u wszystkich.

ktoś musi do mnie wbic , to ja noga jestem

Spoko Garanil wypatruj w śnie niskiego krótkowłosego blondyna w biało-szarej bluzie i dżinsach oraz całych czarnych butach ( to będę ja ). Wtedy cię tylko uświadomie i "git" ;p

wy się najaraliście, aż mi się z bananem na ustach czytało
@Heser
90% mózgu nie zostało zbadane... Skąd wuiesz, że, któres z tych procent, nie odpowiada za komunikacje, pomiędzy podświadomościami ? To jest całkiem, możliwe, Bóg nie musiał nam ludziom wszystko mówić, ażeby tylko to co do zbaiwenia potrzebne ;P
@3z
Do mnie miałeś wbijać !! :E
@Garanil
Nogo nogo, ty mi tu Jaskra naśladować nie próbuj tylko, zrób sobie przerwe z 1 tydzień, tak zapisane jeno jest w doświadczeniu innych oneironautów. Reasumując dorze, że jesteś wytrwały i to się chwali, ale wiesz, że w tym fachu nei ma nic na siłę Musisz podchodzić z luzem i "szczęściem"

Nie twierdzę że jest niemożliwe- sam testuję to. Ale i tak myśle że się wam wszystkim nie uda- to całę spotkanie wszystkich

Myślę, że każdy kto wierzy w Boga wierzy też w MLd, a kto nie to już sam wybiera. Sam jestem wierzący, ale z początku nie wierzyłem w to. Teraz ja, taki oczytany ^^ wprost sam się morduje by w końcu wejść do czyjegoś snu np. mojemu ów zacnemu nauczycielowi od matmy ( Panie Kozimor! jeśli jest tu pan jakimś cudem zarejstrowany to niech pan mnie ignoruje i nie bierze z zadaniem domowym!)
Pozdro!

Werbull napisał: Myślę, że każdy kto wierzy w Boga wierzy też w MLd pfff bez przesady! wiara w Boga to jedno a wiara (?jest w co wierzyć?) w MLD to drugie.

Werbull napisał: Myślę, że każdy kto wierzy w Boga wierzy też w MLd,

Dlaczego tak sądzisz? Wielu wierzących w Boga nie ma pojęcia, czym jest MLD

Nie zupełnie wiara w Boga daje na pewno jakąś dodatkową "motywację" do wiary w MLD. Kto wierzy jest bardziej gotowy na takie paranormalne zjawiska

PS. Nie uciskajcie mnie tak ;p

Przypominam o http://somnacin.blogspot.com/ . Tam wzieli się za to na poważnie. Nie wiem jak teraz postępy, ale jak tak mówicie o MLD to poczytajcie sobie o tym projekcie.

Cięzkie argumenty wyciągnąłeś i całkiem bezsensowne ale mniejsza z tym- jak wam sie uda coś to piszcie

Werbull co ty za bzdury gadasz. Co ma MLD do wiary w Boga? Jak MLD okaże się prawdą uznasz że to jakiś boski dar? To po prostu niesamowitość naszego umysłu. Niezwykłość. Ale nie wiem co ma do tego wiara

Xerkes25 napisał: Werbull co ty za bzdury gadasz. Co ma MLD do wiary w Boga? Jak MLD okaże się prawdą uznasz że to jakiś boski dar? To po prostu niesamowitość naszego umysłu. Niezwykłość. Ale nie wiem co ma do tego wiara
Tą właśnie niesamowitośc umysłu, stworzył Bóg ;P

To że potrafisz chodzić, myśleć, śnić, oddychać, rozmawiać i przeprowadzać całą masę procesów w mózgu też można by potraktować jako niesamowitość umysłu, a jakoś dla wielu ludzi nie jest to dowód na istnienie Boga.

Jakie emocje Wchodzimy na bardzo grząski teren wiec wrzuccie jakieś na spokój tabletki. Co do MLD, jako że jestem już nieco doświadczony w zakresie zwykłego LD (choć ostatnio krucho ) to jak sie już wejde to postaram się Ciebie znaleść Geranil. Podaj tylko jakąś ksywę na którą reagujesz automatycznie, do której jesteś przyzwyczajony żeby nie było że wołam "Geranil!!" a tu lipa bo nie reagujesz

A no i wogóle podstawa:

Jak sie wchodzi do czyjegoś snu?

Panowie z tematu doświadczeń 3z zeszliście na argumentowanie tego czy wierzymy w MLD.

Jeśli chodzi o MLD potrzeba jest 1 osoba, która będzie miała LD i wtedy jak uda jej się przedostać do czyjegoś snu raczej nie będzie problemów z uświadomieniem gdyż większość osób jest ogarnięta w temacie. Większym problemem wydaje sie zgranie faz REM, gdyż można trafić do kogoś kto akurat będzie miał NREM.

Wszystko sprowadza się do spania i działania

Myślę, że MLD zarówno jak wiara w boga, duchy, pozaziemskie cywilizacje etc. jest tylko mitem.
Nie mamy żadnych konkretnych dowodów na ich istnienie, jedynie relacje innych osób które rzekomo ich doświadczały. To, że w coś nie wierzymy nie oznacza tego, że dana rzecz nie istnieje i na odwrót.

Więc dajcie już spokój ze snuciem tych waszych teorii na temat MLD bo póki nie przedstawicie konkretnych argumentów i nie poprzecie ich dowodami to są one o dupę rozbić.

A jeśli chcecie nadal prowadzić tę jakże "błyskotliwą" dyskusje to załóżcie osobny temat bo robi się tu straszny młyn.

A jak według Ciebie miałyby wyglądać te konkretne dowody? Zapis eeg dwóch osób śniących?
Poza tym myślisz, że osoby które doświadczają MLD mają ochotę pisać o tym na psajko-forum? Chodzi mi o osoby bardzo zaawansowane, bardziej niż my wszyscy razem wzięci.

matik: Pewnie właśnie jakiś "ekspert" czyta ten temat i śmieje się, że z nas takie cieniasy ;p

Mówiąc dowody nie miałem na myśli dowodów rzeczowych tylko chociaż słowa potwierdzenia z jakiegoś wiarygodnego źródła (instytut badawczy czy coś) a nie domysły gimnazjalistów (nie chcę nikogo obrażać)

Co do osób bardziej zaawansowanych. To czy ekspert wypowie się na tym forum czy innym, czy też na łamach jakiegoś pisemka nie ma żadnego znaczenia. Nie wiem dlaczego o to pytasz ;p

Dowodów brak, poza relacjami. Sam się przekonasz jak ci który kiedy do snu wbije. Ej Disadac... śpisz ! ;D

A eksperci to ci co praktykują, czyli na dzień dzisiejszy - Psajko , J, 3zet, to ci najlepsi.

Rzeczywiście niezły offtop tu zrobiliśmy Miała być tu tylko moja relacja.
Ehhh...
@Garanil
No rzeczywiście dowodów brak A jednak wiara czyni cuda.
@Disadac
te oddychanie spanie itp. też stworzył Bóg n swoje podobieństwo, ja Cię nie będe przekonywał, mamy teraz w polsce wolność wyznania itp. itd., ale ja w to wierzę i to jest moja wiara, człowiek potrzebuje wiary nieprawdaż, są rzeczy niewytłumaczalne i to ię przyjmuje na wiarę....
Załóżmy czysto hipotetycznie, że jesteś chrześcijaninem, może jesteś to bez znaczenia...
mamy 3 osoby Boskie, czyli Trójce Świętą; jak to jest, że to jest jedna osoba w 3 postaciach ? Słucham wyjaśnij mi to... To się przyjmuje na wiarę, że tak jest i koniec, ponieważ tego nie rozumiemy i nie potrafimy sobię tego wyjaśnić, między innymi na tym wiara polega.

Tak to już jest z Bogiem. Jako istotę wyższą raczej nie ogarniemy Go naszym umysłem.

W jaki sposób definiujesz wiarygodne źródło? Instytut naukowy który da Ci naukowe dowody? W jaki sposób zatem chcesz zbadać MLD naukowo? O to mi chodzi.
Dla mnie osobiście wiarygodna osoba to ktoś komu ufam i wierzę w to co mówi bo ma w danej dziedzinie kompetencje, niepotrzebne mi naukowe badania. Tym bardziej, że na tym polu raczej dowodów naukowych nie uzyskasz, chyba że dwie osoby pod eeg i jedna przekazuje drugiej np sekwencje ruchem gałek ocznych itp, ale myślę, że to ciężko zrobić.
Dodatkowo ludzie, jeśli tacy są, którzy śnią wspólnie świadome raczej nie mają ochoty dzielić się tym, bo po co, aby gimnazjaliści snuli domysły i dorabiali do tego teorie.
I dla mnie wcale Johny, Psajko czy 3z wcale ekspertami nie są.

Tak missqu- na tym polega ślepa wiara, która często prowadzi do nikąd.

Matik- eksperci nie tracą czasu na siedzenie na forach

Słyszałem teorię iż to człowiek stworzyło Boga, aby mieć do czego dążyć - w pewnym momencie osiągniemy jego poziom i już go nie będzie ;D (to nie teoria mojego autorstwa - inaczej ksiądz już by mnie na stosie spalił za herezję)

Popieram andrewka, dowodów naukowych nie ma i jeszze dosyć długo nie będzie ;D

A skoro już ten temat jest szeroko rozchwytywany i całkowicie go zofftopowaliśmy, to powiem wam że dzisiaj miałem 1 zapamiętany sen nieświadomy.

Znowu trafiłem do Akademii świadomego śnienia. Siedziałem prze profesorem, miał okulary i strasznie zarośnięty był, ale nie wyglądał jak ten nauczyciel z 1 snu o akademii. Pytał mnie o postępy... (czyżby podświadomość ? ) - Ja na to stwierdziłem że bardzo mozolnie idzie i poza błyskiem świadomości, to nie ma postępów. Poprosił żebym opowiedziałł mu kilka snów. Opowiedziałem. A on zamyślił się i po chwili powiedział : Twoim problemem jest Dyslokacja transświadoma (tudzież transświadomiczna, bo nie pamiętam dokładnie tego momentu) - i teraz pytanie o co tu chodzi ;D Dyslokacja to napewno przemieszczenie... ale co ze świadomością ?!

Niezłe
Trans świadoma to może być nad-świadoma, ponad-świadoma. Czyli albo problemem jest brak tej ponad-świadomości na miejscu, czy też brak czegoś czego powodem jest ta ponad-świadomość.
Albo to po prostu niewiele znaczący bełkot.

@Missqu

Tu jest tego więcej:

http://www.ntsd-site.pl/forum/printview.php?t=10063&start=15&sid=9ed2b23914ca153baecbc3216ae60bc8

Zapraszam do lektury

@Andrewek

Nie domagam się dowodów na istnienie MLD tak samo jak nie domagałem się ich odnośnie samego LD a mimo to wierzyłem w jego istnienie.
Chodziło mi głownie o te wasze teorie wyssane z ch*ja, same relacje nie są nawet trochę wiarygodne. Na siłę próbujecie sobie wmówić, że MLD istnieje.

forum NTSD około 3lata temu miałem tam konto xD Dobre czasy sędzone z gierką
@Andrewek
Ślepa Ale nie głucha...

Oj, a bym nie powiedział że są wyssane z palca. MLD pojawia się szeroko w jodze snu i śnienia, jest opisywanych wiele przypadków wspólnego śnienia. Również słyszałem o tym od wiarygodnej osoby. Jak będę miał okazję to spytam się jednego kozaka co na ten temat powie.

http://www.najbogatsi.pl/index.php?dz=artykuly&id=60 - no, coś znalazłem. i to może być mój problem, że nie angazuję nadświadomości do LD, albo .. hmmm muszę to przemyśleć ;D

@Garanil
Ja uważam że było na odwrót. To Bóg nas stworzył a po co-tego właśnie nie ogarniemy naszym umysłem.

Ja się w dysputy teologicznie nie włączam. bo to się dla ciebie skończy tragicznie, Heser. Ksiądz mnie na reli wziął do odpowiedzi, to miał naprawdę problem z tym jak mi zadać pytanie, żebym nie odpowiedział " To zależy" ;D

na koniec powiedział mi że nie podałem żadnych porządnych argumentów. Tonem , takim jak moja stara kiedy mówi mi : Nie pyskuj !

Dobra. Dziś próba MLD na 3 osoby. Jak się uda to na Robin Hood'a

Dajcie już spokój z tym bogiem. Bóg powstał na potrzeby ludzi którzy nie potrafili pogodzić się z własną śmiertelnością, wszyscy kiedyś umrzemy a nieba nie ma. Ta dyskusja mogła by toczyć się bez przerwy ponieważ żadna strona nie ma racji. Weźcie pod uwagę fakt, że na forum są użytkownicy którzy są innego wyznania, szanujmy się wzajemnie ;p

Ja tam szanuje i nie mam nic do ateisty Twój wybór twoje życie, a i z tym masz racje, zakończmy ten off-top o Bogu. Lepiej po off-topowac na inny temat
dnia Śro 6:50, 13 Kwi 2011, w całości zmieniany 1 raz
Racja, skończmy już o Bogu Co do wiary w MLD, to zgodzę się z wami, że pewnie większość relacji jest z palca wyssane ( jak nie wszystkie ). Gdyby się tak zastanowić ,,jak takie coś może funkcjonować?" to aż się w głowie przewraca. Osobiście przestaje w to wierzyć ( w MLD ).

Ok stopuję. Jak wam się uda to piszcie !

Garanil napisał: Ja się w dysputy teologicznie nie włączam. bo to się dla ciebie skończy tragicznie, Heser. Ksiądz mnie na reli wziął do odpowiedzi, to miał naprawdę problem z tym jak mi zadać pytanie, żebym nie odpowiedział " To zależy" ;D

na koniec powiedział mi że nie podałem żadnych porządnych argumentów. Tonem , takim jak moja stara kiedy mówi mi : Nie pyskuj !

Nieźle. Jak ja się wypowiadam na religii to ksiądz ze stresu dygocze(albo ze względu na wewnętrzne sprzeczności). Raz mu zadałem taką zagadkę:

-Czy jak umieramy to sąd ostateczny osądza nas za wszystkie popełnione przez nas grzechy?
-Każdy odpowiada "tak".
-To poco nam spowiedź?
-Parę minut jąkania i prób wytłumaczenia dziwnej sprzeczności.

he ;D
u nas w klasie ksiądz mówił o temacie, mówił, i nagle przerwał (odpowiadał koledze na pytanie związane z teologią i sexem - ujęciem sexu w religii) i wykręcał się sianem.
A kolega mu na to : Prosze księdza, no jak to tak ? to tak jakby się kochać z kobietą i nie skończyć !

a na to drugi kolega : Wie ksiądz jak to jest ?!
śmiech na sali ;D

Nogaboga napisał:

-Czy jak umieramy to sąd ostateczny osądza nas za wszystkie popełnione przez nas grzechy?
-Każdy odpowiada "tak".
-To poco nam spowiedź?
-Parę minut jąkania i prób wytłumaczenia dziwnej sprzeczności.

Tak to jest jak ksiądz nie rozumie czego naucza Wytłumaczenie jest proste ale jak ten ksiądz go nie zna to dupa z niego nie ksiądz.

@UP, Nogaboga
To nei jest żadna sprzeczność... Odpowiedź jest oczywista, ale tu nie miejsce na takie rozmowy Apeluje zakączyć ten off-top !!


http://www.youtube.com/watch?v=Ya_T6VXx-HE
http://www.youtube.com/watch?v=_38jPbxTHC4
Uświadom to sobie, to Ty jesteś bogiem.

Może i to nie jest sprzeczność, ale większość ludzi nie umie odpowiedzieć. A tak wogole to połowa tego tematu to offtop.

To był taki ciekawy temat, ludziska warto go odkopać i próbować MLD

Xerkes25 napisał: próbować MLD

Jest jednak kilka powódów, a dokładnie, ja widzę dwa, by tego nie robić:
-nie ma z kim - większość dzisiejszych ludzi nie wierzy w takie rzeczy, a jak wierzy ktoś, to nie ma doświadczenia na tyle dużego, by próbować;
-nie ma kiedy, jak wiadomo, szkoła, praca, internet... czekać, internet nie.

I to by było na tyle.

@Edit

Co do tematu, bardzo ciekawy, próby 3zeta i Missqu z MLD. Fajna lekturka nawet.
dnia Pią 15:17, 16 Maj 2014, w całości zmieniany 1 raz
Trzeba czekać do wakacji na poważniejsze próby zatem. Nie ma z kim? To zależy, ja mam kumpla który się tez interesuje świadomym śnieniem (Hesera) i z nim będę próbował. Z laikami to jednak nie warto myślę.

A ile ja to razy próbowałem ze znajomymi, lecz bez skutków. Ja zawsze jakiś sen pamiętałem, który mógł być wspólny, ale nikt z pozostałych członków grupy nic nie pamiętał, ech... Ja chyba poczekam z próbami, aż WILD opanuję w 100%. Czyli jakis rok.

Do wakacji jeszcze daleko, ale już życzę Tobie i Heserowi owocnych prób.