gosiaczkowo
A może po prostu głęboko się zrelaksowałeś i to dlatego?Też coś takiego miałem. Oczy zaczęły mi się ruszać i nie mogłem tego zatrzymać, tak jakby się miały za chwilę "otworzyć", musiałem je trzymać zamknięte "na siłę".
Mój pies też tak ma
Faza REM to napewno nie jest (przynajmniej u mnie), bo zazwyczaj nie stosuję WILD'a. Najczęściej zdarza się to przy normalnym zasypianiu, gdy jestem bardzo zrelaksowany. Ogółem - fajne uczucie
Właśnie NIE stosujesz WILD-a ... JEzu jakie ty mi boolshity opowiadasz... Przy normalnym zasypianiu w niezakłóconym cyklu fizjologicznego snu, po hinagogach jest REM... poczytaj o fazach snu zanim napisesz kolejną głupotę.
Missqu napisał: po hinagogach jest REM...
Niemożliwe, jak zasypiasz to zawsze masz hipnagogię, ale większość ludzi nie wie co to hipnagogia i że ją ma. No chyba, że uznasz przed-senne nieświadome wyobrażenia jako nie-hipnagogię. Przecież zawsze człowiek o czymś myśli przed zaśnięciem i ma różne wyobrażenia (hipnagogia) Tzn. to moje zdanie na ten temat
E: jest możliwość, że po hipnagogach jest REM, ale nie na pewno wieczorem, gdzie pierwszą fazą będzie NREM 1
Ehh... Jest hipnagoga, a potem faza N-REM... WILD wykorzystuje zaburzenia fizjologicznego snu... Tzn. Hipnagoga i potem od razu REM... Can you understand it ?
Yes, I can and I know it.
Tak ale napisałeś "(...) Przy normalnym zasypianiu w niezakłóconym cyklu fizjologicznego snu, po hinagogach jest REM... (...)"
a to już jest nie prawda , no chyba, że np. rano, gdzie już nie ma zapotrzebowania/nie ma w ogóle faz NREM.
Z WILDem się zgadzam - (cykl snu jest zaburzony i [ale nie musi, tak jak już pisałem np.rano]) mamy od razu REM.
pomylileś z fazą SOREMP chyba
O! Całkowicie zapomniałem o SOREMP w ogóle się chyba nią nie za bardzo interesowałem - LD jest albo nie ma
Missqu, przecież napisałem, że NIE STOSUJĘ WILD'a. Z tego co mi wiadomo, przy pierwszym zasypianiu (normalnie, wieczorem) nie występuje od razu faza REM. Ale z resztą co ja tam wiem... Ale od tego jest chyba forum by sie o coś spytać/ czegoś sie dowiedzieć, nie?
Właśnie REM wtedy występuje tylko pod nazwą SOREMP
aha. Dziękuję :d
E: czyli można uzyskać LD zaraz po pierwszym zaśnięciu? Taki a'la WILD?
E2: chodzi mi oczywiscie o świadome wejście w sen. Bo że sie da innymi sposobami to wiem
Tak da się, ale jest to trudne, i z reguły LD w SOREMP są takie jakby niemrawe, przynajmniej u mnie.
Spoko Dzieki wielkie za odpowiedź :p
nie wiem czy to SOREMP zawsze występuje, ale dawno temu tylko raz w życiu wieczorem, zaraz po zaśnięciu znalazlem się w tej w tym stanie. Poprostu wszedlem w niego nie tracąc świadomości.
To jest raczej tak jak oglądanie filmu w 9D, po za tym że odczuwasz wszystko i widzisz wszystko, nie jesteś w stanie się w to wcielić.
Jak but pamietam ten sen, rozmawialem z paroma osobami, i akurat znalazlem się w szkole. Przerazilem się troche gdy zacząłem we śnie odczuwać nadchodzący paraliż (taki odrętwienie), potem skadś ktoś rzucił we mnie krzesłem - skończylo się wyczepistym zrywem miklonicznym
A tak na marginesie, ktoś pisał że w NREM mogą pojawiać się sny, ale bardziej przymulone i ''szare''. Może stąd ta faza soremp?
Albo to poprostu mega-zaawansowana faza hipnagog, chociaż prędzej ''niedoszła'' faza rem.
dnia Wto 22:27, 07 Lut 2012, w całości zmieniany 2 razy
Jak już mowa o drgających oczach to ja zadam swoje pytanie dotyczące całego ciała po chwili "relaksu". Otóż jak leżę przez jakiś czas (~20 minut) to odczuwam wrażenie, jakoby moje ciało nagle się "bujało". Nie tak jak na hamaku, bardziej jak taran (czyli nie na boki). To uczucie jest bardzo przyjemne i mimo, że wiem że tylko leżę i to jest urojone ono nie ustępuje. Pierwszy raz miałem to słuchając I-doser'a "Hand of God", myślałem że to jego efekt jednak to nie tak, wtedy po prostu pierwszy raz tego doświadczyłem. Teraz słuchałem nagrania Adama Bytof'a "Indukcja Snu" i również to wystąpiło. Miał ktoś coś takiego? Uczucie lekkiego, z czasem zwiększającego się po czym normującego się uczucia bujania jak na hamaku, tylko w kierunku w jakim zmierza taran podczas wyrażania zamkowych bram.
Arktos napisał: Jak już mowa o drgających oczach to ja zadam swoje pytanie dotyczące całego ciała po chwili "relaksu". Otóż jak leżę przez jakiś czas (~20 minut) to odczuwam wrażenie, jakoby moje ciało nagle się "bujało". Nie tak jak na hamaku, bardziej jak taran (czyli nie na boki). To uczucie jest bardzo przyjemne i mimo, że wiem że tylko leżę i to jest urojone ono nie ustępuje. Pierwszy raz miałem to słuchając I-doser'a "Hand of God", myślałem że to jego efekt jednak to nie tak, wtedy po prostu pierwszy raz tego doświadczyłem. Teraz słuchałem nagrania Adama Bytof'a "Indukcja Snu" i również to wystąpiło. Miał ktoś coś takiego? Uczucie lekkiego, z czasem zwiększającego się po czym normującego się uczucia bujania jak na hamaku, tylko w kierunku w jakim zmierza taran podczas wyrażania zamkowych bram.
Przy głeboki relaksie coś takiego się pojawia, i raczej każdy to doświadcza. I fakt bardzo przyjemny stan, ale nie którzy i tak spanikują bo niby paraliż nadchodzi
Matisek napisał:
Przy głeboki relaksie coś takiego się pojawia, i raczej każdy to doświadcza. I fakt bardzo przyjemny stan, ale nie którzy i tak spanikują bo niby paraliż nadchodzi
Ja nie panikuję przed czymś, czego oczekuję. Paraliż jest najbardziej pożądanym przeze mnie efektem od kilku tygodni, ale nie udawało mi się go osiągnąć. Lecz po tym "bujaniu taranem" przeczuwam, że jestem coraz bliżej !
Doświadczyłem już kiedyś efektu paraliżu. Rano zasnąłem zmęczony i obudziłem się po chwili - widzę domowników, nie mogę się ruszać, mówić i nie czuję ciała. Co przychodzi na myśl? Umieram Przestraszyłem się i "otrząsłem" z tego stanu po kilku sekundach. Nigdy nie przypuszczałem, że będę chciał do niego wrócić...
dnia Wto 23:07, 07 Lut 2012, w całości zmieniany 2 razy