gosiaczkowo
Racja, rozwialiście wszelkie wątpliwości, dzięki.@pinkx Lubię dr.House'a, przynajmniej mam autorytet, wzór do naśladowania. Rozwiałeś wątpliwości, po prostu jestem introwertykiem Mam mało kontaktu z ludźmi, masz rację.
@Clogged Przedszkole normalnie przeszłem, tylko miałem problemy ( i do dziś ) mam problemy z mową ( mowa nosowa ) no i nie tolerancję na kazeinę ( mleko, śmietany, kefiry ).
Cieszę się, że jestem zdrowy i normalny
PoZDro.
<czyta kryteria osobowości schizoidalnej>No to na tej podstawie mogę stwierdzić, że nie licząc kilku kryteriów mam osobowość schizoidalną .
Dlatego się to właśnie zostawia psychiatrom
A ja sobie sam stwierdziłem obsesję i jestem pewny że coś jest na rzeczy
@PS
Przed chwilą miałem taki sen, że jak sobie to wkręcę na narkotykowej fazie to będzie nieciekawie...
A miałem dziś się wyspać...
Jak pokonać nieśmiałość?
piwkiem
Ja pokonałem nieśmiałość jak zdałem sobie sprawę, że tak zwani ludzie śmiali tak samo jak wszyscy wstydzą się zagadać z obcymi osobami, po prostu mieli farta, że znaleźli się już w jakimś kręgu znajomych, ale zanim to zrobili, to też musieli pokonać barierę pierwszego kontaktu. To wcale nie oznacza, że łatwiej im nawiązywać kontakty, no może odrobinę. Jak podejdziesz zagadać do grupy nieznajomych lub do dziewczyny, to oni/ona będą tak samo zestresowani i zawstydzeni jak ty, nie jesteś inny.
Proponuję sprawdzić tą teorię na jakichś ludziach, którzy cię nie znają, jeżeli za bardzo obawiasz się konsekwencji. Potem pójdzie już z górki
U mnie nieśmiałośc w większej części przeszła odkąd chodzę do technikum .
Co do teorytecznego sposobu to jest nim stawianie sobie celów i dązyć do ich realizacji . Kroczkami : D
Ja sobie poradziłem z nieśmiałością - zwalczam każde podświadome przejawy chęci nawiązywania kontaktów z innymi
co to jest niesmialosc ?? Bo mnie wydaje się że jest to tylko i wyłącznie niedowartościowywanie Siebie wywołane poprzez zbyt srogie lub ironicznie zaniechanie wychowania i budowania w dziecku pewności siebie.Trzeba najpierw zrozumieć problem i znaleźć jego źródło|początek zanim zaczniemy sobie zadawać pytanie jak sobie z jego owocem poradzić. (w tym przypadku trującym).Poznaj najpierw siebie , a potem zacznij poznawać innych, chyba że znajdziesz kogoś kto pomoże Ci zrozumieć jak funkcjonujesz, bo nie wiem czy wiesz, ale każdy człowiek, choć istnieją podobieństwa jest wyjątkowy.Zacznij dowartościowywać siebie, wierzyć w Siebie, ufać sobie i zdaj sobie sprawe z tego że choć inni mają może inna sytuacje socjalną SĄ tylko ludźmi, nikim więcej, pozwól że zacytuje coś z jednej z moich ulubionych książek :
"Jesteśmy tym kim jesteśmy, nikim więcej , i nikim mniej".
A więc radze Ci się otrząsnąć, wstać, podnieść głowe do góry, stanąć przed lustrem, i patrząc w swoje oczy , widząc Siebie, powiedz, że dasz rade, bo dasz , nie masz wyboru!!!!!!!!!
Mam nadzieje że pomogłem, pamiętaj, najpierw samoocena potem "śmiałość ", bo chąc nie chcąc to drugie jest owocem tego pierwszego..lecz w tym przypadku owocem którym można się delektować przez całe swoje życie!
Pozdrawiam serdeczenie oraz życze powodzenia w odkrywaniu siebie,
xavery
Wydaje się łatwe, co?
Przedmiot wyjątkowości w zasadzie posiadam ( umiejętność świadomego śnienia ), więc równie dobrze może to być moim przedmiotem samooceny.
Pewność siebie? Tego mi w zasadzie trochę brakuje, no ale cóż "Cicha woda brzegi rwie", więc tak za bardzo nie wiem jak podbudować pewność siebie ( jedyne, co przychodzi mi do głowy to wizualizacja, że jest się we śnie ), ale nie mam pewności, że zadziała.
Nie uciekaj do Świadomych snów...to ma być dodatek do życia, wynagrodzenie po ciężkim dniu i ew. przygotowywaniach, a nie życiem samym w sobie..jeżeli bez przerwy pragniesz uciekać do świata snu, to nic dobrego,następuje tak zwane "odrealnianie" , wstajesz, i zamiast myslec co bedziesz dziś robić w dzień, myślisz o kolejnej nocy....Bo wtedy jesteś w śnie i jesteś tam "BOGIEM" , ewidentnie chcesz czuć się panem i władcą..ale to nie ta droga...
Nigdy nie będziesz szczęsliwy nie mając wszystkiego, a wszystkiego nie będziesz mieć nigdy, ciesz się rzeczami które masz, drobnostkami, tym że żyjesz, myślisz, czujesz, cytat :
"Myślę, więc jestem" , wlaśnie !! Jesteś! Nie staraj się na siłe znikać w snach..
Dlaczego się boje ? Bo nikt nie daje Ci pewności że Ci się te LDki udadzą..a co jak będziesz miał słaby tydzień albo miesiąc, i nie będziesz miał LD? Bo takie rzeczy się zdarzają, wiesz o tym...
Co wtedy zrobisz?Będziesz jechał samotną drogą, a stacja na której wysiądziesz, będzie Depresja.
Życzę udanego dnia, ja właśnie wychodzę, cieszyć się życiem i ludźmi.
Do usłyszenia wieczorkiem czy po południu !!
Pozdrawiam, xavery
No właśnie szew z tymi LD to jest często niesprawiedliwe. Są osoby którzy nie robią nic a je miewają i nie doceniają . A są osoby które pracują na LD i miewają mniej.
xavery11 napisał: to ma być dodatek do rzycia
dnia Wto 12:14, 26 Mar 2013, w całości zmieniany 1 raz
omg xDDD
Heheh retoryka filozofa, gramatyka hutnika
Brawo panowie, mieszkam w niemczech od 12 roku zycia, z tego co widze mam lepsza skladnie zdan niz wy, popelnilem jeden blad z glupoty na 30 zdan, i jestem hutnikiem. Brawo brawo!! Poziom rosnie !! Zajmijcie sie tematem i odpowiadajcie sensownie a nie offtopujecie.Jezeli potraficie jedynie offtopowac to zmiencie forum.Nie dziwie sie ze coraz mniej ludzi tu przybywa, jak niektorzy zamiast dawac jakis wklad w rozwoj to wola czekac az ktos popelni blad ,i wtedy mu to pokazac.
@Arktos
moze napisz cos albo odpisz na moje posty a nie szukasz bledow.
Mimo iz poziom spada, nadal pozdrawiam i zycze powodzenia !!
Xavery
To moje omg to było na obrazek Xavery nie przejmuj sie , lepiej cos madrego napisac z bledami niz cos prostego bez bledow x D
No tak ale tego nie mozna nazwac bledem..wrocmy do tematu prosze.Szeew czekam na twoja odpowiedz i innych ktorzy maja ochote cos napisac !!
pozdrawiam,
xavery
Coś nie chce mi się wierzyć, że mieszkasz w Niemczech od 12 roku życia, bo w nicku masz 11, a dołączyłeś w 2011. Jeżeli ta liczba nie oznacza czegoś innego (zaraz będziesz się wypierał) to masz aktualnie 12 lat, bo 9 Czerwca jeszcze nie minął. Więc jeżeli już to przeprowadziłeś się do Niemczech dość niedawno.
Sam off-topujesz pisząc o nieśmiałości w temacie o autyzmie.
Rozumiem, że na niemieckim komputerze nie masz polskich znaków, ale mógłbyś sobie je chociaż dodać do Windowsa, jeśli u was w Niemczech to klawiatury obsługują
Co do gramatyki to może być, ale interpunkcja ubolewa! Panie, kiedy się stawia spację przy znakach interpunkcyjnych?! Do tego dołóżmy duże litery i "zmiencie". I wychodzi na to, że popełniasz błąd w co drugim zdaniu. Zgadzam się- to z głupoty.
"Pozdrawiam,"
Clogged
xavery11 napisał: No tak ale tego nie mozna nazwac bledem..
Zdecydowanie można.
Nie czepiam się zwykle do takich rzeczy, ale zdania/słowa typu "ot tego rzycia musk mi penka" zasługują na wypomnienie. A ty powinieneś to przyjąć jak należy i poprawić, a nie atakować mnie za to że cię poprawiłem mimo, iż zrobiłem to w sposób nietypowy.
@Down
Ten z okiem zostaje !
dnia Wto 18:36, 26 Mar 2013, w całości zmieniany 1 raz
Dobra starczy, niech sam każdy sobie usunie nadmiarowe posty
Clogged z tym wiekiem próbujesz być zabawny czy tak na poważnie?
Jakoś tak się domyślam po jego komentarzach
Czyli na poważnie-_-
Mam tulpę i jakoś mi łatwiej jest rozmawiać z innymi osobami
Być może trochę tulpa pomogła. No cóż - to już jest coś
Żeby być pewnym siebie musisz się szanować, żeby się szanować musisz robić rzeczy które będziesz szanował np. chodzę na treningi kick-boxingu i ogólnie czuję się z tym dobrze, mam swoje zainteresowanie, jestem pewniejszy siebie ale wystarczy, że raz nie pójdę i czuję się jak gówno...
Mam nadzieję, że zrozumiałeś ;P Po prostu znajdź sobie jakieś zajęcie, zapisz się gdzieś tyle ode mnie, powodzenia;)
SUKCES.
Zaraz napiszę, co się zadziało.
A więc musi być jakiś początek - więc jest. Pisałem już, mam problem z nieśmiałością ( wykluczyliśmy pod początek tematu, że mam aspergera, bo słusznie okazało się, że nie mam ). Jestem Introwertyk grupy B. A więc, zamknięty w sobie, samotnik itp. Dobra, to był początek, teraz przejdę dalej ( wiem, staję się house'em i jane'em jednocześnie ) .
Teraz rozwinięcie.
Zrobiłem temat w temacie ( lub offtop jak kto woli ) o nieśmiałości. Radzono mi tutaj znaleźć sobie hobby i się szanować. Oraz żeby stawiać sobie śmiałe cele. Więc natrafiłem kiedyś tam na temat o tulpie. Sam takową na dzień dzisiejszy posiadam i do końca swych dni. Więc, pora przejść do rzeczy. Tulpa pomaga mi przezwyciężać nieśmiałość.
A teraz już do rzeczy.
Postanowiłem więc nauczyć się tych cech, co mają ludzie śmiali. Za wzór do naśladowania wziąłem sobie dr. House'a serialowego i Patricka Jane'a z mentalisty. M.in. niezależność, otwartość, zdecydowanie i pewność siebie. Doszedłem do wniosku, że skoro jestem nieśmiały, to nie wiem, co to znaczy być śmiałym. Aha, no i zdałem sobie sprawę, że dzięki temu, że jestem introwertykiem jestem wyjątkowy. No i się udało. Wczoraj np. chodziłem se swobodnie po podwórku, gdzie dawniej się wstydziłem. Albo udało mi się załatwić sprawę bez skrępowania i zdecydowanie, no przyznam, zestresowany trochę byłem ale wygrała pewność siebie. Więc wszyscy - z góry dzięki za rady i chwalę się swoim sukcesem.
dnia Sob 22:32, 20 Kwi 2013, w całości zmieniany 2 razy
Albo mi się zdaje albo tu sami introwertycy są I to właśnie oni częściej miewają LD z tego co widzę