ďťż
gosiaczkowo
A jak u was jest z pamiętaniem snów? Bo ja to od zawsze pamiętam prawie codziennie po 3-5 snów



Słaby temat na offtop no ale ok...Też trochę czasu układam poduszkę , ale niestety na to wychodzi że robię wysoko posłanie bo tak lubie , zły nawyk

Ja to sny nigdy nie zapisuję każdej nocy pamiętam od 2-3 więcej mi nie jest potrzebne, te fajne sny zawsze zapamiętuję i potem przedłużam wizualizując coś i dokładając coś do akcji przy czym zawsze wizualizuję jak jestem bohaterem tego snu (lubię przed snem sobie wizualizować coś z tych snów dokładając do tego tematy miłosne, albo wojenne) wizualizacja to moja ucieczka przed rzeczywistością lubię sobie czasem poleżeć wizualizując całe filmy-a wy jak macie z tym tematem?
FL))) ja zawsze muszę mieć głowę położoną na poziomie ciała tak aby tylko szyja miała podparcie, ale to układanie poduszki mnie wykańcza i tak wnerwia że kilka razy miałem tak że olewałem WILD.

Ja pamiętam że z pierwszego LD jeden z 4 momentów kiedy właśnie byłem w grze i biegło na mnie pełno przeciwników i wtedy ktoś powiedział uciekał a ja co ty mówisz to sen i pomyślałem o broni i miałem ją przy pasie.

W sumie ten LD był dziwny cały czas zmieniało się otoczenie ale jednak miałem coś trochę świadomości najpierw pokazywałem komuś że mogę latać potem opowiadałem Wujkowi jak zrobiłem że mam LD jeszcze mam zapisane że pokazał mi się obraz dziadka ale stwierdziłem że nie będzie to mój przewodnik po snach (to był pierwszy LD i pierwszy zapis w Ds dlatego że nie mogłem się przekonać żeby zapisywać sny a teraz żałuję ponieważ pewnie bym teraz dokładnie pamiętał To LD) i ten urywek z tej gry.



A właśnie też tak macie, że np. macie LD a później w następnym śnie opowiadacie komuś o nim? Bo ja przeważnie po LD się budzę ale jeśli mam następny sen no to prawie zawsze opowiadam o.O

No ja właśnie nie wiem czy to był dalej LD czy już nieświadomy sen.Napewno to gdzie pokazywałem jak się lata było świadome ponieważ gdy zrobiłem TR w pokoju odrazu pomyślałem musze o tym powiedzieć komuś i mnie przeniosło a potem to już nie wiem czy opowiadałem wujkowi świadomie w następnym urywku.No ale w sumie gdy pojawił się obraz dziadka i powiedziałem że nie będzie moim przewodnikiem po snach musiałem być świadomy i z tą bronią w grze tak samo
Nie wiem może się Mylę.

badboy193 napisał: Witamy na forum . Ostatnio bardzo dużo nowych przychodzi na forum LD się rozpowszechnia na świecie czy co ?
Co do teleportacji to przy tych drzwiach w grę wchodzi podświadomość .Zapewne jakieś skojarzenia. Wirowanie jest lepsze , łatwiejsze.

mysle raczej ze nowi są co chwile tylko potem porzucają forum, przychodzą inni nowi i tak sie kręci

No ale są tacy stali bywalcy też np. ja Przejrzałem liste użytkowników to zauważyłem że często przychodzą nowi ale bardzo mały procent tych nowych się udziela . To forum na luzie a nw czemu się tak wszyscy boją pytać

No dobra offtop straszny się tu zrobił ;3

To jak, zna ktoś jeszcze jakieś inne techniki (najlepiej sprawdzone) do teleportowania? Albo do tworzenia własnego świata?

Pisałem że najlepszą techniką na T.P to jest wirowanie (zamknij oczy i zacznij wirować przy tym wyobraź sobie miejsce-to jest jedyny sposób jaki JA stosuję)

Ok spróbuję przy następnym LD (Pół roku na pewno szybko minie )

Sorki za double posta ale takie małe odświeżenie muszę zrobić bo mam pytanie.
Przed zaśnięciem trochę myślałem, żeby pamiętać o tym kręceniu się przy LD no i gdy zasnąłem to miałem jakby LD tylko nie jestem pewny bo strasznie to słabo pamiętam... Normalnie to każde LD bardzo dobrze i wyraźnie pamiętam a to jakoś dziwnie. Jak jakiś zwykły sen. hmmm... Tyle co pamiętam to to, że chodziłem po domu nagle zorientowałem się, że to sen tak sam z siebie i zacząłem czuć mrowienie tak jakby zacząłem czuć swoje ciało które leży w łóżku no ale próbowałem nie zwracać uwagi i poszedłem dalej tutaj nie pamiętam co się działo i pamiętam, że przypomniałem sobie o tym kręceniu... stałem w kuchni i zacząłem się kręcić najpierw z otwartymi oczami cały czas wyobrażając sobie to miejsce gdzie chcę sie steleportować trochę jakby się otoczenie zmieniało ale nadal się kręciłem później zamknąłem oczy i zacząłem jakby upadać czy kłaść się na swoje łóżko cały czas czując wirowanie aż w końcu wszystko się zatrzymało a ja czułem, że leże na łóżku z zamkniętymi oczami. Koniec. Nic nie pamiętam dalej hmmm... Trochę dziwne jak na LD tzn. dziwne jest dla mnie to, że to tak słabo pamiętam, ale z drugiej strony skoro czułem na początku to mrowienie i całkiem mogłem poczuć ciało no to ja już sam nie wiem Co o tym sądzicie?

To było LD, na co dowodem jest, że przypomniałeś sobie coś o czym niedawno przeczytałeś. Jak się w trakcie straci świadomość, to potem LD się od początku słabo pamięta. Założe się, że obudziłeś się w FA, zgodnie z treścią, w której wydawało ci się, że czujesz mrowienia realnego ciała. To dość typowe zajście.

Ahh no to dziękuję za odpowiedź. Tak czy siak w końcu się nie zteleportowałem mhh, ale nadal będę próbował ;3

Dzis też miałęm LD gdzie chciałem się teleportować za pomącą wirowania ale cos nie pykło ^^ Zamiast pojawić się na plaży obudziłem się lub miałem FA nic dalej nie pamiętam :/

No ja też tak mam dlatego nie bardzo lubię tą teleportacje wirowaniem i próbowałem z drzwiami tylko, że nie wyszło ;3 Musze jednak z drzwiami spróbować jeszcze raz bo to się bardziej wydaje skuteczne A może coś takiego, że mówimy sobie, że za rogiem będzie dróżka do miejsca w którym chcemy być i idziemy tam i jesteśmy hmm trzeba popróbować :p