ďťż
gosiaczkowo
W takim razie nie mam motywacji i czasu aby praktykować MILD'a, za to nie widzę przeszkód w dalszym powtarzaniu TR'ów i eksperymentowania z WILD'em który nie wymaga tyle czasu. Nie widzi mi się wstawanie o 4 nad ranem jeśli o 6 bym musiał wstać do szkoły :/ WILD tego nie wymaga więc według mnie będzie bardziej odpowiedni. A jak sam napisałeś to wymaga czasu więc w WILD'zie i tak mam już większe "doświadczenie" niż z MILD'em.
Pozdrawiam i dziękuję za pomoc



No wstanie o 4 rano w WilDZ-ie tuż po REMie odczekanie tej godziny i masz świadomy sen jak w banku

Tyle że ja jeszcze nie opanowałem na tyle WILD'a żeby mi się udało, za każdym razem albo zasypiam albo tracę cierpliwość. Tak, wiem że to moja wina ale próbowałem już z tym walczyć. Na pewno wiecie jak to jest, jak się tak leży i nagle zaczyna Cię swędzieć nos :/ lub kiedy leżę tak i leżę i nie ma kompletnie żadnych oznak zasypiania a leży się już ponad pół godziny, ja wtedy się irytuję poddaję i idę spać normalnie. Wiem, muszę nad sobą popracować, ostatnio nawet snów nie zapamiętuję więc muszę wyluzować

Zgadzam się z Andrewkiem, czyli + 1.
Możesz ofc zrobić jak ja i wpaść w tę pułapkę, szukając sposobu aby to zrobić i się nie narobić. Ja jak do tej pory odkryłem na podstawie własnych doświadczeń, że jak Andrewek, Missqu, Matik, albo inni stali bywalcy forum coś mówią, to mają rację ;D

No i ofc w ciągu ostatniego miesiąca wziąłem się wreszcie za praktykę, bo ileż można żyć tymi niespełnionymi marzeniami o szukaniu przygody ? Życzę ci powodzenia w... no właśnie - w praktyce !



Tak więc wracam do podstaw, bo bez co najmniej 2 snów zapamiętanych każdej nocy ani rusz mam rację? Dalej się pomyśli...

byle na luzie powodzenia !

Tyle że MILD to jedna z najprostszych i najłatwiejszaych technik.

Ale trzeba jeszcze "Pamiętać by pamiętać" A taką pamięć należy ćwiczyć. Wczoraj zacząłem od prostego ćwiczenia, aby kolejno, przez 3 dni coś robić i dodawać kolejną czynność. Czynności były 3 :

- Napisz 100 razy "śnię świadomie"
- Obejdź 10 razy obwód pokoju
- Rozwiąż i zawiąż buty 5 razy

1 dzień - 1 czynnośc, drugiego robisz to co pierwszego, + druga czynność, a 3 już wszystkie. Jest haczyk - jeśli czegoś zapomnisz w trakcie, to musisz zrobić replay. Ja się zaraz biorę do pisania 100 x "Śnię świadomie" bo wczoraj... zapomniałem i 100 "śnię świadomie" poszło ;D

Po zrobieniu tego jeszcze tylko tygodniowy grafik testu rzeczywistości i pamięć powinna... nie - MUSI być najwyższego lotu i MILD MUSI działać

Witam po dłuższej przerwie. Obiecałem odpisać po 3 dniach, jednak dopiero dzisiaj mój internet stał się sprawny

Widzę że dużo osób pomaga Tobie, może się wydawać że Andrewek pisze głupoty i jest zbyt arogancki ale gówno prawda, on zawsze ma rację, nawet jak jej nie ma
I dobrze pisze, najważniejsza jest motywacja.

Bierz moje gg i pisz do mnie, chyba chcesz jeszcze dzisiaj świadomie śnić?

Witam po dłuższej przerwie
Piszę teraz, ponieważ zeszłej nocy miałem swój pierwszy prawdziwy LD :] to było raczej spontaniczne i nie trwało zbyt długo, ale to i tak jest krok milowy do przodu
Opiszę tutaj jak to wyglądało.
"Jestem w nieznanym mi miejscu, wyglądającym jak jakaś stara kamienica, wracam właśnie z wyprawy do jaskini do domu. Kawałem przed drzwiami do klatki schodowej nagle uświadamiam sobie że to sen. Pierwsza myśl, trzeba działać szybko bo zaraz może się skończyć. Rozbiegam się więc i zaczynam robić salta na które nigdy bym się nie odważył, wyskakuję na kolosalne wysokości i bez strachu robię podwójne i potrójne salta. Uczucie jest niesamowite. Po jakimś czasie zaczynam zapominać że to sen, na szczęście w porę to zauważam i znowu skupiam uwagę. Niestety na krótko, po 2 lub 3 minutach zapadam w normalny sen."
Oczywiście chciałbym podziękować wszystkim osobom które mi pomagały, oraz chciałbym złożyć specjalne podziękowania Yashiko który motywował mnie do dalszych prób.
Rady dla tych którym nie wychodzi?
Nigdy się nie poddawać, to jest najważniejsze, nie zniechęcać się nieudanymi próbami. I wierzyć w powodzenie.
Pozdrawiam

Witam!
Mam pytanie dotyczące właśnie paraliżu a nie chcę zakładać nowego tematu więc napiszę tutaj.

Więc jest tak, nie wiem czy to paraliż, sen o paraliżu czy może jeszcze coś innego... a może jedno i drugie Już nie gadam tylko daję relację...

Budzę się w nocy (lub śni mi się że się budzę) i jak zwykle próbuję sobie takiego NIBY WILD'a czyli po prostu staram się zasnąć nie tracąc świadomości . Postanawiam tym razem wykorzystać technikę relaksacyjną opisaną w kursie (kurs OOBE) , kiedy dochodzę do ramion zauważam że już nic nie czuję ciałem fizycznym. Skupiam się bardziej i zaczynam słyszeć jakiś pisk. Pierwsza myśl, paraliż, zaraz potem myślę o tym co ludzie widzą jak otworzą oczy, trochę się boję, nawet przez chwilę chcę to przerwać ale się uspokajam i myślę sobie że w kursie pisali że mam pokonać swój strach jeśli chcę cokolwiek osiągnąć. Zaraz po tej myśli strach znika lecz po chwili czuję że mi strasznie zimno, czuję nagle że jestem prawie całkowicie okryty. Zanim postanowiłem się ruszyć i przykryć się z powrotem, czuję jakby coś mnie odkleiło od ciała fizycznego. Wstaję i nie widzę nic nadzwyczajnego, zauważam że w moim komputerze wciąż są włączone głośniki (choć przed spaniem słuchałem dosa na słuchawkach), podchodzę więc do nich a one nagle zaczynają piszczeć, ogarnia mnie panika ale jak najprędzej je wyłączam. Lekko roztrzęsiony kładę się z powrotem do łóżka i jakby budzę się po raz drugi i leżę dokładnie w tej pozycji w której byłem kładąc się w tym... śnie, a może jakiejś wizji, może to po prostu lunatykowanie? W każdym razie stwierdzam od razu że tylko mi się to śniło i idę dalej spać.

Powiedzcie proszę co o tym myślicie.
Pozdrawiam!

Hmm... Nie jestem pewien, czy nikt poprzedniego posta nie zauważył czy po prostu wszyscy uznali że nie warto nawet odpowiadać :/ W sumie właśnie dla tego przestałem wchodzić na forum.

Rób WILD'a tak jak tamtym razem, bo Ci się udał

EDIT: Czyli jednak dosy na Ciebie działają (lub choć trochę pomagają) ?
dnia Wto 4:14, 03 Sty 2012, w całości zmieniany 1 raz
Działają i pomagają, ale trzeba wręcz anielskiego skupienia i cierpliwości Warto spróbować ale po jakimś czasie i tak przestają działać, przynajmniej u mnie W każdym razie wielkie dzięki za odpowiedź.