ďťż
gosiaczkowo
Wczoraj to zastosowałem, tak jak się walnąłem do łóżka, usadowiłem głowę wygodnie na poduszce (leżałem na plecach) tak przez pierwsze kilkanaście minut skupiałem się na poszczególnych partiach ciała i starałem się rozluźniać je z każdym oddechem, wykonałem kilka takich serii. Po kilkunastu minutach poczułem mocne rozluźnienie, jednak kark, oczy, szczęka były lekko spięte mimo tego, że się rozluźniałem (może to od stresów przez cały dzień) i ja tego jakby nie zauważyłem. Druga sprawa to to, że serce biło mi mocno, oddech miałem dosyć szybki (zauważyłem, ze staje się taki gdy przypomnę sobie, że staram się o paraliż, może bałem się, że nie dam rady wytrzymać, albo że skończy się tymi strasznymi halucynacjami?) Jednak wytrzymałem to, i poczułem mocne szarpnięcie w lewej nodze, chyba ten skurcz sprawdzający czy śpię, potem przestałem czuć dolną część ciała, wydawało mi się, że się kręcę, opadam, lecę do góry, pod koniec te plamki przed oczami przyjęły formę inną niż zwykle, całkiem inne jaśniejsze kolory. Po dłuższym czasie byłem mocno spocony, więc pomyślałem, że powinienem się jednak rozebrać, wstałem, ściągnąłem koszulkę (oczywiście poruszyłem przy tym całym ciałem) i położyłem się rozluźniony w innej pozycji, czując przy tym odrętwienie stóp, jakby mi je ktoś uciskał kilka minut, takie mrówki Czy to był paraliż, czy ja sobie wmawiałem różne rzeczy? Bo to pierwszy raz i obawiałem się trochę, że nie dam rady z kilkoma rzeczami



Nie. Paraliż jest dokonany wtedy gdy nie możesz się poruszyć i nie czujesz ciała. To był stan przed, niekoniecznie krótki czas przed.

Dzięki za odpowiedź, dziś raczej spróbuję jeszcze raz A co powinienem zrobić z tym karkiem? Właśnie, może dobrze jest jakąś opaskę na oczy założyć, zebym nie musiał się "wysilać" utrzymywaniem ich w zamkniętej pozycji?

Jeśli musisz używać jakiegoś wysiłku żeby trzymać oczy zamknięte to znaczy że to zły stan do wprowadzania się w paraliż. Oczy same mają się zamykać ale jednocześnie masz być przytomny.
Ci chodzi o WILD czy sam paraliż? Jeśli o WILD to bez WBTB stracisz tylko czas.
Co do karku gdzieś było napisane że głowa potrzebuje innej relaksacji. Spróbuj wizualizować parę rąk rozluźniająca twoją głowę



Jak napinac miesnie zeby nimi nie ruszać? Ja jak chce napiąc mięsien to zawsze delikatnie muszę nim ruszyć :/

Wziąłem sobie do serca to co napisałeś, dziś w takim razie zastosuję tę metodę :http://www.psajko.fora.pl/techniki,2/wbtb-wild,7820.html. Tylko ciężko mi będzie ten pierwszy raz zasnąć, żeby się potem obudzić, mimo że piję melisę to o godzinie 00 nadal nie jestem zbyt senny (może nie używać tak późno kompa ani nie czytać, z tym że co mam wtedy robić? ) , musiałbym czekać sobie do 1-2 a to się łączy z tym, że potem nie będę miał wystarczająco dużo czasu (w końcu do szkoły trzeba wstać ). Ale to zasnę że tak powiem "po ludzku", obudzę się około 5 (spróbuję alfabudzikiem), rozbudzę się lekko, i wtedy zacznę

Ile ty śpisz że o 12 zasnąć nie możesz ? : O Jakieś drzemki w dzień?

Dawniej były, dziś już w ogóle nie śpię poza nocą, wstaję o 6:40 do szkoły, późno zasypiam, a w dodatku prawie codziennie mam siłownię, powinienem zasypiać jak dziecko ale wychodzi na to, że zasypiam około 1-2. Chociaż właśnie dziś w nocy nie ruszałem się i skupiłem na oddechu, jakby pomogło mi to oczyścić umysł, po jakichś 20 minutach położyłem się normalnie i zasnąłem o wiele szybciej

To stosuj jakąś relaksację przed snem. I nie wierć się jak nie możesz zasnąć bo to tylko utwierdza ciebie że nie możesz zasnąć i jeszcze bardziej utrudnia zaśnięcie. Zapomnij o czasie i po prostu zasypiaj jakbyś miał zaraz zasnąć. Na pewno pomoże.

supermati321 napisał: Jak napinac miesnie zeby nimi nie ruszać? Ja jak chce napiąc mięsien to zawsze delikatnie muszę nim ruszyć :/

To nie masz ich napinać jak na siłowni bo to normalne, że skurcze zaczyna ję poruszać. Tak robisz tylko na początku gdy chcesz się zrelaksować.
W drodze do paraliżu, chodzi o to, żebyś to zrobił niesamowicie delikatnie, czując tylko lekkie napięcie i odrazu ju puszczał.
Najlepiej zacznij wizualizować chodzenie, każdy detal ruch i uczucie. Automatycznie zaczniesz czuć w nogach lekki impuls - to jest właśnie to.

Witam. Otóż mój problem polega na tym, że nie umiem wywołać paraliży sennego. Próbuję cały czas i nic, najczęściej zwyczajnie w świecie zasypiam... Zawsze sobie liczę 1 śpię... 2 śpię... 3 śpię.... itd. itp. Strasznie mnie to frustruje, o jeszcze jedno gdy już czuję ogólne mrowienie w ciele, to wtedy muszę przełknąć ślinę, bądź usłyszę jakiś hałas... Czytałem że jest to dobra technika na wywołanie Świadomego Snu... Nie ukrywam że doświadczyłem paraliżu byłem przerażony, ale jakoś mi się to podoba (nie wiem czemu, nie, nie jestem masochistą)... Proszę o jakąś radę...

Co do rozmowy Robin i Fallen Leaf, ja mam tak, że wstaję o 7 (bardzo ciężko mi to idzie) a w nocy o 2 ani trochę nie chce mi się spać. Nie śpię w dzień, ani nie czuje zmęczenia.

@Oziu, techniką jest tylko wtedy gdy stosuje się go z WBTB. Wtedy jest również łatwiej.

Mam pytanie... Jak zachować świadomość podczas wchodzenia w paraliż senny? Czy jeżeli przełykam ślinę, czy to w jakiś sposób przeszkadza?

Poczytaj inne poradniki WILD bo to jest tylko pomoc.
Cytat: Czy jeżeli przełykam ślinę, czy to w jakiś sposób przeszkadza?
http://www.psajko.fora.pl/smietnik,10/przelykanie-sliny,5526.html

Witam.
Mam pytanie. Jeżeli osiągnę paraliż tą techniką i powiedzmy pojawią się efekty dźwiękowe i wizualne, to mam to przeczekać, a później za pomocą świadomości przenieść się w świat snu i kombinować coś dalej z LD ? A jeżeli tak to nie wygląda to co mogę ciekawego zrobić z tym paraliżem ?

W poradniku są podane porady do WILD'a (pamiętaj o WBTB), które można wykorzystać do przyśpieszenia procesu. Przejście do snu może nastąpić przed, zwykle dzieje się to bez ingerencji, lub w trakcie. Tutaj również może wystąpić samoistnie. W FAQ podałem sposoby na przejście do snu z paraliżu.
dnia Śro 3:35, 02 Kwi 2014, w całości zmieniany 1 raz